Odp: Odp: Co jecie w pracy?
- Forum: Co jecie w pracy?
a fasolka, prosze bardzo
Staż w Gotujmy: 5886 dni
Miasto: Eschwege
a fasolka, prosze bardzo
chef napisał(a): annajot ... oczywiście kurę ... brzoskwinię zjadłbym na deser ....
a strusiną się zachwycam ma smak cielęciny i konsystencję polędwicy wolowej... pycha ...dodam że ze strusia zjada się tylko udziec a całą resztę przetwarza się (wykorzystuje) w 100% w branżach kosmetycznych ....
kurde, pomylilo mi sie z labedziem! Labedzie podobno nie smakuja...
Annajot, dostalas juz prezent? Ciekawa jestem co!
Kurde, mnie to sie nawet o adres nie zapytal...a mialam dostac gar fasoli......
Jarek, nie tylko polskie bo w Niemczech tez juz nie ma zawodu "Kindergärtnerin" (Przedszkolanka) tylko Erzieherin ( Wychowawczyni)
co to jest "panska skorka"?
ja lubie rozaniec!
z ogniska oczywiscie! ( jesc mi sie chce!)
kwiaty we wlosach, czy w wazonie?
Mnie nie pasuje 13 stycznia.
Zdecydowanie Bigos! A na Expo w Hannoverze dali kaczke....
Fasolka po bretonsku to nie wiem, bo zwiedzialam juz pol swiata, ale sie z fasolka nie spotkalam nigdzie, Fakt, w Bretani nie bylam. Nie wiem wiec jak to jest.
U nas tez wialo...dobranoc...
Eh ludki, ludki... Jak mieszkalam w Polsce tak samo mialam, jak ty, Annajot....
Ale jak sie tego nie ma normalnie, to sie zaczyna tesknic...
I tutaj w Niemcach, pielegnuje te polska tradycje wigilijna. Dla siebie i dla rodziny.
Mimo wszystko milo jest wyczekiwac pierwszej gwiazdki, zasiasc do pieknie nakrytego stolu ( na godzine przed wigilia latam po wsi i szukam siana!), podzielic sie oplatkiem ( tym polskim) z rodzina, a wieczorem, po prezentach wyjsc - jezeli juz nie na pasterke - to chociaz na spacer....
Milsza jest taka wigilia, niz kotlety mielone z ogorkiem i szal prezentow - czyli typowa niemiecka wiglia.