Odp: Galeria fotograficzna.
- Forum: Galeria fotograficzna.
Kto ze mna pocwiczy ?
Staż w Gotujmy: 5339 dni
Miasto: Dorsten
Kto ze mna pocwiczy ?
cd
Wnusie mialam przez wekend,nastepna wizyte chyba dopiero za miesiac ,jak ochlone;-)))
Halloween nadchodzi;-)))
Kupilam se na wycieczce taki cosik hihi bedem sasiadow strastzyla,bo okropnie glosna ta dynia hihi
msewka napisał(a): łazienka i jedno zdjęcie przedpokoju
Pieknie super i zazdroszcze mnie czeka remoncik mojej sypialni tylko jakos nie umiem sie za to zabrac...poprostu jak pomysle ze musze wyro i szafe rozkrecic potem to znowu skladac to mi sie odechciewa.
A zwierzaczek bardzo milutki;-)))
Pablito napisał(a): a w temacie nart to ja tam wbity leżę
A nogi cale?
Ja tam zimy nie lubie jestem zmarzluchem snieg i owszem ale zza firanki;-))),rowerek tak chetnie zawsze od wczesnej wiosny do jesieni robie w kazdy wekend 40 km na rowerze a codziennie do pracy tam i spowrotem 5 km,no chyba ze leje wtedy wsiadam do samochodu;-))
he he skad ja to znam ,kiedy mieszkalam w polsce tez mialam taka znajoma...Nie powiem czestym gosciem byla u mnie szczegolnie wieczorem.Kiedy nasze dzieci byly po kolacji i w lozkach wtedy wpadala pod byle pretekstem i siedziala u mnie prawie ze do rana.Az do czasu kiedy wyszlam z siebie i stanelam obok;-)))
Najpierw na spokojnie potem troche ostro powiedzialam jej ze mi to nie pasuje i jesli chce prosze bardzo raz u mnie raz u Ciebie.Skonczyla sie znajomosc,bo u mnie tak u niej nie!
Tu tego problemu nie mam , mam jedna znajoma mozna powiedziec kumpele i spotykamy sie bardzo czesto robimy razem wycieczki jednodniowe itd:Spotykamy sie przy kawce raz u mnie raz u niej albo umawiamy sie do jakiejs knajpki na wspolne sniadanie,czy tez wieczorkiem posidzimy sobie przy piwku i obgadamy polowe osiedla hihi.Kiedy mamy siebie dosc wtedy robimy sobie pauze i otwarcie mowimy ze poczebujemy dystansu na pare dni.
eli_555 napisał(a): 1.Mój wnusio Tymoteuszek.Urodził się wczoraj.
2.Tymoteuszek z rodzicami
3.Ja z wnusiem
Sliczny !z pazdziernika tak jak moja wnusia
thegrooba napisał(a): Nie wiem czy zauważyliście, ale ona nie ma przedniej kończyny, poza tym miałą dwa małe bambi i skakała na tych trzech nogach przez siatkę ogrodzeniową, nie rozpędzając się nawet) Nie bała się ludzi, jadła jabłka z sadu- w pełnym spokoju
pewnie byla wsrod ludzi i dlatego sie ich nie bala,a ta koniczyne to moze nawet jakis lekarz musial usunac?
thegrooba napisał(a): To się nazywa przyjaźń
Ogladajac te fotki zaraz pomyslalm o zwierzatkach mojej babci,ona miala 11 kotow i 9 psow i wszystkie zyly w zgodzie z soba...szkoda ze nie mam ich fotek