Mirka227

I ja bardzo cieszę się, że to już za mną

Misia, przewiduję, że pichcić dalej będziemy, ale najemy się oczami patrząc w ekran. Kilka lat temu w każdy Adwent i Wielki Post nie piłam alkoholu i nie jadłam słodyczy - jakieś centymetry spadły w dół. Przy okazji naraziłam się byłej szefowej, bo w czasie imprezy na dzień kobiet oczywiście nie piłam alkoholu wspólne z dwiema innymi koleżankami. Zostałyśmy posądzone o psucie atmosfery, chociaż nasza grupka bawiła się wspaniale. No ale cóż, jak ktoś chce się doczepić, to znajdzie powód. Tak więc teraz przy waszej pomocy wytrwam do samych świąt Ale póki co to

Ewka, ja chyba też Wielkim poście odmówię sobie słodyczy, bo jedynie wtedy dotrzymam słowa - kiedy indziej nie mam dostatecznie dużej motywacji

Doro napisał(a): palic....tak dobrze by bylo, jak by to bylo tak latwo przestac....niestety , jak sie dlugo pali.....No wlasnie, pali ktos z Was?
Ewcia , zolnierze szybko sie odzwyczajaja Markus tez JUZ nie pali
Tereniu,niestety ...ciezko i chyba tak juz zostanie..



Doro, a zrób wszystkim kawał i przestań palić, to się zdziwią

I ja dołączę się do Was, przede wszystkim za wasze zdrówko, bo ostatnio wiem co to zasmarkany nos

Ach, co za słodkości Może jutro coś wymodzę, dziś smażyłam płotki- mąż kupił około 8 kg chyba założę w ocet

Babciagramolka napisał(a): Rybkowato .Kotlety rybno-pieczarkowe + ziemniaczki + kapustka obgotowana z kminkiem
Buniu, ten zestaw zagości jutro, bo dzisiaj mam wizytę u dentysty i juz nic nie zdążę zrobić po pracy

To za Twoje zdrówko, Misiu

Pyza napisał(a): proponuję jajka na szynce, smażyłam na patelni teflonowej więc bez tłuszczu
Jestem bardzo głodna i chociaż nie przepadam za jajkami - Twoja danie schrupałabym bez mrugnięcia okiem!

pusieczek2@wp.pl napisał(a): Mirka nie zostaje mi nic innego,jak tylko pakować maszynę i jechać do Ciebie
Oj, to jest dobry pomysł! Poczekajmy tylko na lepszą pogodę