Odp: Odp: Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit
msewka napisał(a): Doro napisał(a): Witam Was i na paczka zapraszam
sa wysmienite
syn przywiozl wczoraj 10 a to co zostalo, to poczestuje Was
sa nadziewane kremem waniliowym, w smaku przypominajacym krem do Karpatki
Dobrze,że pierwsza zauważyłam to jednego zabieram.Dzięki.
O Ty łakomczuchu
zostaw dla chudziaczków
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka napisał(a): Misia, jak się poznaliśmy to ważyłam 50 kg, więc teraz trochę boli!
Ewka ,kobieta zmienną jest
Gdybyś cały czas taka sama była to byś się znudziła ,musi być troszkę jakiejś zmiany . Mąż napewno nad tym nie ubolewa jedynie Ty. Ale znam te bóle , bo też kiedyś wiatr mnie wywracał i nie musiałam liczyć kalorii a teraz co
Ale jestem za tym ,żeby jednak mieć pewien umiar w jedzeniu i zachować pewne proporcje i kobiecość.
Oj albertynko! widzę,że ten Bahus Cię bardzo pociąga , bo Kazik raczej nie - za mocno pyskaty
Odp: Odp: Odp: Odp: Zwierzenta
teresa.rembiesa napisał(a): misia53 napisał(a): Doro napisał(a): Bardzo ladne ujecie
ciekawe czym przekupilas Kicie do pozowania
Kazio kiełbaskę jej pokazywał
a ja prztykałam
A to Pusio z innej strony (bezwstydny)

Misiu porno fotki zakazane
A cóż to ja rozebrana






Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
iwi69 napisał(a): misia53 napisał(a): msewka napisał(a): misia53 napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): Misiu to Ty jeszcze czekasz to chyba bardzo byłaś niegrzeczna.




Byłam niegrzeczna, obiecałam poprawę i może pod choinką jeszcze coś znajdę .
Ale doszły mnie słuchy ,że jeszcze św.Mikołaj z dalekich krajów do Polski zmierza więc mówię szeptem - muszę być grzeczna
Misia, myślisz że Mikołaj jest taki głupi i uwierzy w Twoją poprawę? 
Ja mu napisałam,że kubek już dostałaś i pijesz, aż się mąż ze zgryzoty pochorował.
Ale jestem przekuona.Postawisz to kokosowe "coś" i napiszę,że pomału zmierzasz ku poprawie 

Ewka ! Ci zagraniczni jeszcze się na mne nie poznali

, mam tylko dylemat jak ja się z nim dogadam
a jak pomyli paczki
a czy będzie przystojny
wiek to mi już obojętny , w końcu taki stary to by nie jechał w tak daleką drogę....
Oj chyba ciekawość mnie zeżre
może rum złagodzi



Misia na migi sie mozna dogadac
ja sie dogadalam z policjantem
Iwi. moja znajoma tak się dogadywała aż blizniaki urodziła

a ja z policjantem to mało się nie pobiłam

,bo Swiatła nie miałam i chciał mi zabrać rower
.Policjanta popchnęłam
rower zabrałam i pojechałam.
Ale los okrutny mnie ukarał i dwa tygodnie po tym wydarzeniu ktoś mi go ukradł spod przychodni
Ach za wspomnienia


Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
msewka napisał(a): Doro napisał(a): msewka napisał(a): Doro napisał(a): Oczywiscie, cuda zrobilas

No właśnie cuda! A czemu się nie podzieliłaś? Ja taka głodna byłam w pracy.
Ewa , wiesz jak to jest, Misia jak Niedzwiedzie, zima przychodzi...wiec wszystko do siebie
Może Niedźwiadek w Wigilię przemówi "ludzkim" głosem i rzuci jakiegoś pierożka w moją stronę (byle nie za mocno i niech nie celuje w głowę!)
No pewno , nie dość ,że gotowe to jeszcze prosto do gardła

Ja , misica trochę na odwrót .Misie gromadzą zapas tłuszczu na zimę a ja gubię swoje zapasy , ale mam ich tyle
,że może przezimuję
Odp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka napisał(a): iwi69 napisał(a): Sarenka napisał(a): Obiadek dzisiaj Arturowy, czyli na zyczenie meza, gzika. Corcia przyszla ze szkoly z bolem glowy i teraz spi, nic nie zjadla, poza polowa malego banana, przed zazyciem witaminek i syropku w rodzaju panadolku. Qrcze, co tydzien mi choruje moj Skarbek
Zuzi Twoje krokieciki, maja fajny, kwadratowy ksztalt, zawsze robie takie prostokatne, a Ty podsunelas mi pomysl na cos nowego, co moze spodobac sie Sarze. Ale ta kuchnie, to masz zajefajna! Tez bym chciala w takiej gotowac. Na razie pozostaje mi moja ''ciemnia'', ale coz, gotowac gdzies trzeba
Szkoda malej,ze tak choruje,ja jak bylam mala to ciagle chorowalam.
Ja niestety też.Angina co 2-3 tygodniei zastrzyki w tyłek, bo nie umiałam połykać tabletek a jak mi je rozkruszali i rozpuszczali w płynie to wymiotowałam.
Jak widziałam znajomą pielęgniarkę w drzwiach to z progu wyłam i chowałam się gdzie popadnie.Raz zepsuł się jej telewizor i przyszła do nas na film.A ja tak ryczałam,że nikt nic nie rozumiał z tego co się dzieje w tv i sąsiadka musiała iść do domu.Taka cholera ze mnie była.Efektem moich częstych chorób była prochnica mojego pierwszego uzębienia.Wogóle byłam chudziutka.Ach! Żeby teraz tak wyglądać!
Całe szczęście ,że wyglądasz jak wyglądasz ,bo inaczej Andrzej by Cię nie chciał
Odp: Popołudniowe ploteczki
Dlaczego wszyscy mówicie o pierogach a moich prawdziwych uszek nikt nie pochwalił
Tak się starałam 

Nie pójdę z Wami na rum
msewka napisał(a): misia53 napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): Misiu to Ty jeszcze czekasz to chyba bardzo byłaś niegrzeczna.




Byłam niegrzeczna, obiecałam poprawę i może pod choinką jeszcze coś znajdę .
Ale doszły mnie słuchy ,że jeszcze św.Mikołaj z dalekich krajów do Polski zmierza więc mówię szeptem - muszę być grzeczna
Misia, myślisz że Mikołaj jest taki głupi i uwierzy w Twoją poprawę? 
Ja mu napisałam,że kubek już dostałaś i pijesz, aż się mąż ze zgryzoty pochorował.
Ale jestem przekuona.Postawisz to kokosowe "coś" i napiszę,że pomału zmierzasz ku poprawie 

Ewka ! Ci zagraniczni jeszcze się na mne nie poznali

, mam tylko dylemat jak ja się z nim dogadam
a jak pomyli paczki
a czy będzie przystojny
wiek to mi już obojętny , w końcu taki stary to by nie jechał w tak daleką drogę....
Oj chyba ciekawość mnie zeżre
może rum złagodzi



teresa.rembiesa napisał(a): Misiu to Ty jeszcze czekasz to chyba bardzo byłaś niegrzeczna.




Byłam niegrzeczna, obiecałam poprawę i może pod choinką jeszcze coś znajdę .
Ale doszły mnie słuchy ,że jeszcze św.Mikołaj z dalekich krajów do Polski zmierza więc mówię szeptem - muszę być grzeczna