Noruas

Nie, najmniejsze jakie robi mój aparat. Teraz jakoś wchodzą. Może to był przejściowy problem.

Doradca podatkowy...mój wymarzony zawód...może gdzieś się ogłoszę z moją wiedzą to jakiś pożytek z tego będzie.
A co do kosztów. To już sama wiesz najlepiej. Usiądź z kartą, napisz sobie jak to ma wyglądać, sprawdź na necie i koniec.
Co do biznesplanu masz sporo poradników w internecie. Pomysł, przewidywane koszty,zyski, czas itp.

Czyli mówisz, żeby zastosować metodę koszt plus
Właśnie się obawiam, że jak pododaję to mi wyjdzie mało rozsądnie. Np. za taki jabłkowy to co najmniej 5 zł, a to jest już sporo jak widziałam dżem w sklepie za 2 zł...

Jak uważacie, jaka jest rozsądna cena za słoiczek taki nie duży, jakieś 250 ml?

Ja jestem z Łodzi. Dostałam kilka odpowiedzi na forum od osób,które byłyby zainteresowane jeśli cena była by rozsądna. I tu właśnie pytanie, co to oznacza
Wstępnie też znalazłam dostawców.

Tylko skąd takich odbiorców wytrzasnąć to mój największy problem.

No tak że też nie jestem rolnikiem. A limit to 5 tys. Już to sprawdzałam.

Powinni jeszcze mieć, bo chyba w tym roku lub poprzednim było "rozdanie".
To dobry pomysł, popieram!

ooo, dziękuję! A ma własną DG? Bo ja słyszałam że w ramach różnych targów to nie trzeba.

Nie nie wystawiając swoje rzeczy nie trzeba zakładać działalności. Na 100%. Ale jeśli przed sądem ktoś się upiera...ze ma miesięcznie po 1000 ubranek dziecięcych to faktycznie ma się problemy.
Możesz mi wierzyć bo swoje już w kancelariach przepracowałam.
Żeby mieć na swoje chociażby utrzymanie...ciężko. Własny biznes jest bardzo drogi. Znajomy ma dofinansowanie od unii, które pokrywa koszty, a zyski ledwo starczają na mieszkanie.
Jeśli chcesz przedyskutować szczegóły możesz do mnie pisać. Jestem po prawie, aktualnie siedzę w podatkach. Mogę pomóc.