Ja osobiście nie mam dzieci, ale często nocuje u nas syn mojego brata. Wieczorem kładzie się i przykrywa kołderką ,a rano no cóż nie wiem jak to robi ale jest tak poszewka kołdry rozpięta a on razem z poduszką w środku. Jak mi się uda to zrobię zdjęcie
Jestem za a nawet przeciw,bo to zla kobieta byla-Sąd sądem a sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie!O czym ty do mnie rozmawiasz?
Idziemy do celu prosto jak po paraboli -jak nie jak tak- nie ma takiej rury której nie da się odetkać.Masz piątaka? - Niech Moc będzie z Tobą-Jak ja by sie uczyl to i biskupem mogby zostać. - Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz.,no i W życiu piękne są tylko chwile-Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy,a Staruszek Swiat nie wyglada na tyle lat- Wesołe jest życie staruszka-sza,lalalala zabawa trwa- Cała sala śpiewa z nami, Niech żyje bal! Jakby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała-Bo do tanga trzeba dwojga...Jak mówię, to mówię, a jak mówię, to wiem-wiem,ze nic nie wiem- A Kopernik też była kobietą-sexapil, to nasza bron kobieca- Kobieta mnie bije-Gdzie ci mężczyźni Buuu -wyrwałem chwasta .Jaki tu spokój na na na na,nikt się nie bawi na na na na- Mało nas, mało nas do pieczenia chleba -budujemy mosty dla pana starosty -łatwiej jest zburzyć niż zbudować!-jestem kobieta pracujaca,zadnej pracy sie nie boje- Być kobietą, być kobietą -trzepala Zoska dywan...oj szalała,szalała-nie bedziesz dzwonila do swoich bylych fagasow z mojej komory bejbe - Kobieta mnie bije- SAMIEC TWÓJ WRÓG-wrog,bo wrog,ale moj,Twoj,na wlasnej krwi wyhodowany- JA NIE JESTEM AGRESYWNY, AGRESYWNOŚĆ ZERO-mniej niz zero,ooo,mniej niz zero,oooo Zainwestuj w tik-taki, bo ci JEDZIE -ja jestem pan Tik-Tak,ten zegar to moj znak --Nie licze godzin i lat, to zycie mija nie ja--i do poludnia budzikom smierc! Śniła mi się we śnie rzeczywistość. Z jaką ulgą się obudziłem.-niby cudownie,ale wcale nie jest dobrze w moim snie...- sny są odzwierciedleniem naszych pragnień , pragnień duszy tych urytych przed światem w najciemnieszych zakamarkach każdego ja
Idzie dwuch gości przez pustynię i są bardzo głodni gdyż wędrują tak od wielu dni. Nagle jeden zauważył zdechłego sępa. Nie zastanawiając się za długo zaczyna jeść. W pewnym momencie spostrzegł że jego kolego nie je.
-A ty co nie jesz?
-Może następnym razem- odpowiada ten drugi.
Kiedy ten pierwszy skończył jeść ruszyli w drogę, po kilku chwilkach temu co zjadł zrobiło się nie dobrze po zjedzonym mięsi i zwymiotował. Na to ten który nie jadł powiedział zacierając ręce:
- Wiedziałem że jak poczekam będę miał ciepłe danie