Odp: Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?
Dieta dietą, ale tak całkiem szczerze mówiąc: człowiek, który wiecznie jest na diecie robi się zmierzły, złośliwy i zły. Szczególnie na bardzo restrykcyjnej. Jeśli obiadek u rodziny wypada tylko raz na jakiś czas, to nie ma sensu gadać o diecie, wysłuchiwać itd, tylko po prostu... zjeść co dają. W większości takie obiadki u rodziny są przepyszne i aż człowieka skręca, że nic nie może zjeść. Nie lepiej odpuścić sobie ten jeden raz?