A.B.

Czasami przypadek sprawia,ze na naszej drodze pojawiają się ludzie dobrzy,mili i z sercem na dłoni,tutaj spotkałam właśnie takich,wspaniali ludzie o wielkim talencie kulinarnym i jeszcze większym poczuciu humoru,dzięki za to że jesteście

A ja myślałam, ze mnie po prostu pechowa kobita i ktoś mnie przegapił,zapomniał lub ja mam omamy(ale nie sprawdziłam),a tu okazuje się,że nasz Dobry i Borubar mają tylko opóźnienie transportowe,jak to dobrze,może choć raz w życiu coś wygram Z góry dziękuję i pozdrawiam

Babciagramolka napisał(a): A to moja najnowsza ,, zabawka ". Eksperymentuję z potrawami gotowanymi na parze tak by nie były to warzywa i mięso z drobiu i ryb gotowane bez soli .Okazuje sie ,że potrawy gotowane na parze mogą być pyszne - trzeba tylko nad nimi popracować.
Posiadam parowar w wersji morskiej,głęboko schowany,dla mnie jedzonko z niego raczej bezpłciowe,ale może nie opanowałam sztuki przygotowywania potraw na tym cudeńku

msewka napisał(a): A.B. napisał(a): Doro napisał(a): Nareszcie pokazalas to miejsce gdzie pysznosci przygotowujesz, i siebie przy pracy
dzieci uchwyciły,dobrze wyglądam,bo twarzy nie widać,tu szaleństwo paprykowe w pełni,ale ja i dzieci uwielbiamy konserwowe pyszności,więc Ania w akcji
Kobieto co Ty z tą twarzą.Już ją widziałyśmy i masz miłą i delikatną aparycję.A Ty ciągle swoje.Oj,bo się do Ciebie przejadę i nauczę Cię samoakceptacji.
Ewcia zapraszam,nie tylko na naukę samoakceptacji,ale i na ciacho na pożegnanie wakacji,jutro będzie gotowe jak nic

ja i papryka sam na sam

teresa.rembiesa napisał(a): A jednak przysłowie mamusin synuś jest prawdziwe,
TAK,ale to naprawdę dobry dzieciak

Doro napisał(a): Nareszcie pokazalas to miejsce gdzie pysznosci przygotowujesz, i siebie przy pracy
dzieci uchwyciły,dobrze wyglądam,bo twarzy nie widać,tu szaleństwo paprykowe w pełni,ale ja i dzieci uwielbiamy konserwowe pyszności,więc Ania w akcji

Pyza napisał(a): e no, Dziewczyny, a ja ?! ja też chcę ciastko!
CIACHOWiem,że ostatnio mnie nie było,ale już jestem i na ciacho też się piszę

pozdrawiam i coś załączam w tle

Doro napisał(a): A.B. napisał(a): KOBIETY GÓRĄ,ja tez wolę wypad na wycieczkę ,czy nad jezioro lub basen niż kolejny eksponat w domu,ale kuchnia wymaga wymiany i to szybkiej-szafki popuchły biedne,od kalorii i grozi mi utratą zastawy obiadowej i zdrowia jak komuś to rymsnie na nogę lub inną częśc ciała
A.B to u ciebie zakup murowany i to trzeba sie pospieszyc zeby niedoszlo do nieszczescia
Zgadza się tym bardziej,że i tak odsłużyły swoje,teraz kuzyn ma mi zrobić nówki na wymiar