Jedzenie na noc.

Witam. Jak w temacie co zrobic, zeby nie jesc na noc ? np: ostatni posilek zjesc o 20 i to wszystko. Tak sie sklada, ze jestem studentem i siedze do pozna w nocy a jak wiadomo im dluzej sie siedzi to sie wiecej je. Jak temu zapobiec ?. Nie ma czegos takiego, zeby oszukac nasz zoladek, zeby myslal iz jestesmy najedzeni ?

Chudniemy 6 KG w 2 tyg.

Witam. Chcialem polecic wam diete jaka jest SouthBeatch.

A tu tak w skrocie co to jest :

South Beach (nazywana czasem dietą Plaż Południa) to dieta wymyślona przez amerykańskiego kardiologa, dra Arthura Agatsona. Dieta to tutaj w zasadzie słowo nieprecyzyje, gdyż South Beach jest docelowo sposobem odżywiania na całe życie, a nie kilkutygodniową głodówką, która pozwala szybko zrzucić kilka kilogramów, często z krótkotrwałym efektem i szkodą dla zdrowia. Głównym założeniem South Beach nie jest ograniczenie spożywania posiłków, lecz wyelimiowanie z diety złych, wysoko przetworzonych węglowodanów (np. makaronów, białego pieczywa) oraz tłuszczów nasyconych, na rzecz pokarmów zawierających białka, węglowodany złożone i tłuszcze nienasycone (oliwa z oliwek, olej rzepakowy). Jedną z głównych zalet tej diety jest bezpieczeństwo stosowania i jej korzystny wpływ na twoje zdrowie.

W South Beach nie trzeba liczyć kalorii ani odmierzać porcji, je się po prostu zalecane produkty. Dieta jest podzielona na trzy fazy.

Pierwsza trwa 2 tygodnie, wymaga najwięcej dyscypliny i wysiłku. W tym czasie organizm odzwyczaja się od złych nawyków żywieniowych, rezygnujemy z takich rzeczy jak: słodycze, owoce, pieczywo, ziemniaki. W tym czasie możesz schudnąć nawet 6kg!

Druga jest już dłuższa i mniej restrykcyjna, pojawiają się nowe dozwolone produkty (np. owoce). Jej czas każdy dobiera indywidualnie.

No i w końcu etap trzeci, mniejmy nadzieję, że już na zawsze. Jesteśmy szczuplejsi, zdrowsi, organizm przywyknął do zdrowego stylu życia, a ty nauczyłaś się tak komponować menu, że możesz jeść wszystko... byle z umiarem

I teraz cos dodam. Gwarantowane jest schudniecie 6 kg w ciagu 2 tyg. Kazdy bedzie myslal, ze czlowiek sie bedzie tyral. Dieta dziala w 101 % tylko trzeba tego przestrzegac to raz a dwa NIE MA EFEKTU JOJO. Jesz ile chcesz ale nie grubniesz.

A tu podaje link:

http://southbeach.c10.pl

P.S Ja osobiscie chocby to byla najlepsza dieta na swiecie polecam biegac i sie ruszac no tego sie nie da zastapic.

Odp: Chudniemy 6 KG w 2 tyg.

Ja ci powiem ja trenuje 2 sztuki walki, wiec tam mam od cholery pompek i brzuszkow, wiec je robie na treningu. Wazne jest tez, zebys nie "wystygla" podobnie jest na silowni nie mozesz za dlugo odczekiwac, albo jak biegasz i chcesz odpoczac idac nie moze isc za dlugo to sama zasada obowiazuje jak wracasz do domu ile ci to zajmuje jaka odleglosc, zanim sie w sztani przebiezesz itd itd... Najlepiej jakbys sobie na hali robila brzuszki to jest dobre rozwiazanie. I jak robisz brzuszki to staraj sie je robic szybko i do oporu i tak np 4 serie brzuszek bedzie bolal, ale beda tez efekty.

Odp: Odp: Chudniemy 6 KG w 2 tyg.

sabatini napisał(a): Wystarczy,że nie będziesz jadła kolacji i to będzie ok. Nie jedz słodkiego i nie dojadaj po dzieciach. Może poćwicz brzuszki,co? Pozrawiam

Brzuszki na poczatek to nie jest dobre rozwiazanie jak sie jest otylym na brzuchu to jest glupota cwiczyc brzuszki na "sucho" prawie w ogole nie schudniesz tylko bedziesz w ten sposob utwardzala brzuch. Najpierw trzeba porzadnie isc biegac rozgrzac miesnie a dopiero pozniej cwiczyc, wtedy sa efekty. Akurat cwicze ostatnio i trenuje, wiec to sie sprawdza. Sprobujcie sobie panie zrobic pompki tak w polowie dnia i sprobujcie zrobic jak najwiecej a rozgrzejcie sie nie wiem na skakance lub biegnac chwile i wtedy zrobcie pompki czy tez brzuszki zobaczycie diametralna roznice.

Pozdrawiam.

Odp: Jedzenie na noc.

Na poczatku chodzilo mi o calkowity brak jakiegokolwiek jedzenia po koloacji i jakies znane sprawdzone sposoby. Np lekarz od medycyny chinskiej powiedzial, ze nalezy pic srednio ciepla wode wtedy nie zassysa w zoladku. U mnie sie to osobiscie nie sprawdza bo woda nie pojem i nie oszukam w ten sposob zoladka. Nastepnie napisaliscie o jedzeniu, ze mozna jakies jesc np ten kisiel i inne przepisy ktore sobie zapisalem i mam zamiar sprawdzic no i oczywiscie silna wola. Bo mam caly czas dylemat moja zoladek nie jest taki zdorwy jak kiedys i chcialbym w ogole nie jesc nic na noc, ale przez jak wspomnialem wyzej 8 godzin nie wytrzymam. Pozostaje mi jesc cos co nie powoduje tycia. Dlatego widzisz z 1 watku zrobilo sie pare i sam nie wiem teraz co chce. Bo mowia, ze lepiej w ogole nic nie jesc, gdyz zoladek ma odpoczywac przez noc a nie pracowac i nic ma nie zalegac w jelitach. Zas dzisiaj sie dowiedzialem, ze mozna jesc na noc i w tym momencie sam nie wiem do czego bardziej przywiazac uwage. Jutro jade na studia i tam chcialbym juz wlasnie wyprobowac jakis sprawdzony sposob "nie jedzenia na noc" lub jak nie da rady to "jedzenia, ale bez jakiegokolwiek odbicia na wadze". Mam nadzieje, ze troche naprowadzilem na odpowiedni tor.

Pozdrawiam.

Odp: Jedzenie na noc.

A cos takiego jak "siemielniane" czy cos podobnego ? z miodem i cytryna ? Tylko jeszcze jedna rzecz czy np te wynalazki moge jesc np o 1 czy o 2 w nocy ? Bo siedzac np do 3 albo 4 i ostatni posilek jedzac o godzinie 19 to przeciez jest samobojstwo dla siebie jakbym byl w jakims obozie bez jedzenia. Przeciez do 3 to jest 8 godzin. Bede sie staral nie jesc, ale cos mi sie wydaje, ze to za dlugi okres czasu. Rozumiem ludzi ktorzy jedza ostatni posilek kolo 19 ale ida spac o 23 bo rano do pracy to zmieniac calkowicie postac rzeczy. Gorzej dla tych (np dla mnnie) jak zjem o 19 i mam wytrzymac do 3-4.

Odp: Odp: Odp: Jedzenie na noc.

Widzisz z psychika sobie poradze ale fizczynie troche to nie mozliwe. Mialem wrzody, lezalem w szpitalu nawet 3 razy do tej pory mam mega problemy z zoladkiem i nie jesc nic to moj zoladek robi za odkurzacz i tak zasyssa jak czarna dziura a jak sie poloze spac to nie zasne. Kiedys probowalem wytrzymac i nie ma szans porostu cala noc nie spalem bo bylem tak glodny. I co robic ?

Odp: Jedzenie na noc.

Dobra sprawdze to o czym piszecie, ale od jutra bo tak sie sklada, ze przyjechalem do domu na swieta po dluzszej nie obecnosci. Niestety jak zobaczylem domowe jedzenie ciastka i inne szatanskie jedzenie to poprostu no nie sposob nie zjesc. Akurat studenci jedza to co tanie dlatego bedac w domu "odkurzam" lodowke. Wracajac do meritum chodzi mi co zrobic by w ogole nie jesc na noc a siedziec normalnie po nocy. Sprawdze ten kisiel jeszcze czy pomoze.

Odp: Jedzenie na noc.

Poprostu chce sobie unormowac swoj metabolizm. Bo wlasnie przez takie odzywianie strasznie przytylem i dlatego nie chce nic jesc na noc, albo jesc to co kompletnie nie wplywa na przybieranie na masie.

Odp: Jedzenie na noc.

No nie zupelnie jak jesz malo to zoladek tez sie skurcza. A wedlug medycyn chinskiej powinno sie jesc ostatni posilek o godzinie 18. Ja osobiscie tego w zyciu nie zrobie bo nie umiem hamowac glodu. Mowia tez zeby wypic ciepla szklanke wody, ale to raczej nie skutkuje.