Myślę, że warto zaplanować sobie przekąski, które nie są aż tak kaloryczne i nie katować się odczuwaniem głodu. Zanim poszłam do dietetyczki z Projekt Zdrowie odmawiałam sobie wszystkiego i to był duży błąd. Teraz uważam, że wszystko jest dla ludzi i szkoda życia na to, żeby odmawiać sobie wszystkiego.
oj moze taki kisielek dla mezczyzny nie wystarczyc ja tez siedze do pozna i jakos sobie musze radzic zeby nie urzadzac napadow na lodowke. zazwyczaj jakas kromka razowego chleba z szynka albo mini salatka neptuna, taka mini mini zeby nie przejesc sie! na mnie dziala
Ostatni posiłek powinno sie zjadac 3-4 godziny przed snem. Tylko to dotyczy ludzi zdrowych a Ty piszesz że masz wrzody. Niektórym wrzodowcom zaleca sie zjedzenie czegos lekkiego tuz przed snem zeby uniknac bólów głodowych, ale jesli masz niedokwasnosć to to juz odpada. Najlepiej zapytaj lekarza który Cie prowadzi bo on zna Twój stan zdrowia i wie co Ci wolno jesc, co nie itp.
Rozumiem nie jesc.Sama jednak kulam po nocach i gdy jeszcze inni podjadaja to ciezko sie oprzec.Wazne pewnie aby nie miec pod reka batonikow i junk. Kupic pestki,orzechy,siemie/nasienie lniane-te rozmoczyc.Owoce! Pic soki,ananas jest pyszny ,zdrowy i odchudza.Szparagi sa niskokaloryczne i tez wspomagaja odchudzanie.Meczy cie zjedz arbuza ten jest moczopedny.No i niegotowane platki owsiane.Zapychaja i oczyszczaja zoladek!Miod zdrowy ale kaloryczny.Jak najdalej od kawy,alkoholu ,cukru i maki
Na poczatku chodzilo mi o calkowity brak jakiegokolwiek jedzenia po koloacji i jakies znane sprawdzone sposoby. Np lekarz od medycyny chinskiej powiedzial, ze nalezy pic srednio ciepla wode wtedy nie zassysa w zoladku. U mnie sie to osobiscie nie sprawdza bo woda nie pojem i nie oszukam w ten sposob zoladka. Nastepnie napisaliscie o jedzeniu, ze mozna jakies jesc np ten kisiel i inne przepisy ktore sobie zapisalem i mam zamiar sprawdzic no i oczywiscie silna wola. Bo mam caly czas dylemat moja zoladek nie jest taki zdorwy jak kiedys i chcialbym w ogole nie jesc nic na noc, ale przez jak wspomnialem wyzej 8 godzin nie wytrzymam. Pozostaje mi jesc cos co nie powoduje tycia. Dlatego widzisz z 1 watku zrobilo sie pare i sam nie wiem teraz co chce. Bo mowia, ze lepiej w ogole nic nie jesc, gdyz zoladek ma odpoczywac przez noc a nie pracowac i nic ma nie zalegac w jelitach. Zas dzisiaj sie dowiedzialem, ze mozna jesc na noc i w tym momencie sam nie wiem do czego bardziej przywiazac uwage. Jutro jade na studia i tam chcialbym juz wlasnie wyprobowac jakis sprawdzony sposob "nie jedzenia na noc" lub jak nie da rady to "jedzenia, ale bez jakiegokolwiek odbicia na wadze". Mam nadzieje, ze troche naprowadzilem na odpowiedni tor.
bryn1u- odnoszę wrażenie że nadal nie wiem o co Ci chodzi ? Najpierw była mowa o tym co można pojeść jak się siedzi długo w nocy - ma tendencje do tycia , a głód ssie .Potem stwierdziłeś ,że raczej chodzi o to by wcale nie jeść kolacji .Teraz znów piszesz o tym , co by tu zjeść o 3 w nocy bo przecież nie da się wytrzymać siedząc tyle jak się ostatni posiłek jadło o 19-tej .
Albo ktoś robi sobie z nas żarty , albo Ty prowadzisz ten post byle pogadać
Jeśli rzeczywiście szukasz konkretnej podpowiedzi to napisz proszę konkretnie o co Ci chodzi :
- o to czy można wcale nie jeść kolacji
- o to co zjeść na lekką kolację
- czy o to co podjadać w nocy po zjedzeniu kolacji
Bo już się całkiem pogubiłam .
A tak przy okazji to uważam ,ze ktoś kto miał kłopoty z chorobą wrzodową powinien raczej przedyskutować tą sprawę ze swoim lekarzem .
zmieniono 1 raz (ostatnio 01 lis 2009 14:48 przez Babciagramolka)
A cos takiego jak "siemielniane" czy cos podobnego ? z miodem i cytryna ? Tylko jeszcze jedna rzecz czy np te wynalazki moge jesc np o 1 czy o 2 w nocy ? Bo siedzac np do 3 albo 4 i ostatni posilek jedzac o godzinie 19 to przeciez jest samobojstwo dla siebie jakbym byl w jakims obozie bez jedzenia. Przeciez do 3 to jest 8 godzin. Bede sie staral nie jesc, ale cos mi sie wydaje, ze to za dlugi okres czasu. Rozumiem ludzi ktorzy jedza ostatni posilek kolo 19 ale ida spac o 23 bo rano do pracy to zmieniac calkowicie postac rzeczy. Gorzej dla tych (np dla mnnie) jak zjem o 19 i mam wytrzymac do 3-4.
ja mysle ,ze szejki sa najlepsze sama to robie .Jak juz dopadnie straszna chec.Wrzuca sie jogurt ,mleko odtluszczone,troche orzechow na dobra prace mozgu(ja dosypuje soje)i co masz z owocow -najlepiej kiwi ogromna dawka witaminy C,jablko trzyma lekarza z daleka ,surowa dynia odchudza,ziarna lnu bo zapychaja i przy pomocy blonnika czyszcza jelita,banan to potas,mozna dodac podsuszone platki owsiane te tez wspomagaja odchudzanie i zapychaja.I aby sie lepiej studiowalo po nocach zakupic zielona herbate,bedzie odpedzac sen a przy okazji odchudza i dostarcza mineraly Od czasu do czasu sliwke,ta wspaniale pobudza trawienie i rano popedzisz tam gdzie krol piechota chodzi
Powodzenia!
Widzisz z psychika sobie poradze ale fizczynie troche to nie mozliwe. Mialem wrzody, lezalem w szpitalu nawet 3 razy do tej pory mam mega problemy z zoladkiem i nie jesc nic to moj zoladek robi za odkurzacz i tak zasyssa jak czarna dziura a jak sie poloze spac to nie zasne. Kiedys probowalem wytrzymac i nie ma szans porostu cala noc nie spalem bo bylem tak glodny. I co robic ?
Ależ nikt nikt Ci nie każe nic nie jeśc,jesli zjesz ostatni posiłek jak już nie o 18,a 0 19 to raczej kiszki nie powinny Ci grać marszaA to,ze w żołłądku ssie to wiem doskonale,ale naprawdę można to wytrzymać.
A jeśli masz problem z wrzodami to z takimi pytaniami najlepiej jak bys się zwrócił do lekarza
Jedzenie na noc.
Obserwuj wątekOdp: Jedzenie na noc.
Mirka00
Odp: Jedzenie na noc.
aga.anna.kownacka
Odp: Jedzenie na noc.
izabelka19
Odp: Odp: Jedzenie na noc.
caroline1983
Odp: Jedzenie na noc.
Odp: Jedzenie na noc.
bryn1u
Pozdrawiam.
Odp: Jedzenie na noc.
Babciagramolka
Albo ktoś robi sobie z nas żarty , albo Ty prowadzisz ten post byle pogadać
Jeśli rzeczywiście szukasz konkretnej podpowiedzi to napisz proszę konkretnie o co Ci chodzi :
- o to czy można wcale nie jeść kolacji
- o to co zjeść na lekką kolację
- czy o to co podjadać w nocy po zjedzeniu kolacji
Bo już się całkiem pogubiłam .
A tak przy okazji to uważam ,ze ktoś kto miał kłopoty z chorobą wrzodową powinien raczej przedyskutować tą sprawę ze swoim lekarzem .
Odp: Jedzenie na noc.
bryn1u
Odp: Jedzenie na noc.
Powodzenia!
Odp: Odp: Odp: Odp: Jedzenie na noc.
kinga
Ależ nikt nikt Ci nie każe nic nie jeśc,jesli zjesz ostatni posiłek jak już nie o 18,a 0 19 to raczej kiszki nie powinny Ci grać marszaA to,ze w żołłądku ssie to wiem doskonale,ale naprawdę można to wytrzymać.
A jeśli masz problem z wrzodami to z takimi pytaniami najlepiej jak bys się zwrócił do lekarza