caroline1983

Mój ogród

1. Żółte kwiaty w tle to smagliczka skalna. Niebieskie to niezapominajki.

A ja dzisiaj podtrzymuje tradycje kuchni polskiej i ugotowałam.......... grochówkę

Asiual napisał(a): Cześć wszystkim, wychaczyłam dziś ten wątek. Jestem również na diecie protal od 23 dni, schudłam tylko 5 kg. Mimo to jestem wytrwała, jednak chciałam zapytać doświadczonych już osób, co do diety. Czy również mieliście takie nagłe wahania wagi? Ważyłam 65, obecnie 60 (chyba), bo rano wchodząc na wagę widziałam już 59.8 jednak chwile temu 61! Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane? Wczoraj również 59.7 Wagę napewno mam sprawną. Czekam na odpowiedź. Smutna Asia.


Poprostu jak rano wazysz sie np. przed sniadaniem waga cos Ci tam wskaze. Wieczorem bedzie to juz wiecej a o ile to zależy ile zjadłaś i wypiłaś przez cały dzień. To co zjemy i wypijemy też cos wazy (choc tego nie zauwazamy). Mało tego nawet na tydzień przed okresem waga moze wskazać o dobre kilka kilogramów więcej po pod wpływem hormonów organizm zatrzymuje wode.
Najlepiej ważyc sie nie częściej niz co tydzień o tej samej porze bo wtedy widac efekty a codzienne wazenia (a nawet po kilka razy na dzień) to moze Cie szybko doprowadzic do zawału

Wątek na forum: http://forum.gotujmy.pl/seks--niskie-weglowodany-jako-afrodyzjaki-to-tak-,watek,104327.html

Wątpie czy na forum można reklamować swoje produkty. Raczej wydaje mi sie ze za reklame sie płaci.....
Po drugie sa to znowu! (juz ta osoba wcześniej tez tak robiła) jakieś bzdury nie poparte faktami naukowymi.

U mnie zalało 1/5 wsi, ale naszczęście ja mieszkam na wyzej położonym terenie i u mnie wszystko ok. U nas jako takiej rzeki to nie ma (do warty jest jakieś 20-30km) ale wójt zaniedbał czyszczenie przydroznych rowów i woda spływajaca z pól narobiła bałaganu bo nie miała gdzie odpływac dzisiaj (po 2 dniach) sytuacja juz wraca do normy.

A to roslina która w ubiegłym roku mnie zaskoczyła.... Nazywa sie psiząb.Posadziłam ja i przez kilka lat rosła ale nie zakwitła. W tamtym roku "przypomniała" sobie o kwitnieniu ale ja zapomniałam wogóle o niej i dobra chwile zajeło mi dojście do tego co to jest.
Tutaj jest zdjecie tej samej odmiany (sa jeszcze różowe) bo w tym roku przez te deszcze obgniły mu kwiaty

zewa napisał(a): Mój szalony Dingo wszędzie wlezie, nawet na ambonę myśliwską.

Czyzby skrzyzowanie psa i kota?

Muzykus napisał(a): Zaintrygowałaś mnie tymi "śmierdzielami", masz może jakąś fotkę?


Najprawdopodobniej chodzi o aksamitki bo zapach maja dosc charakterystyczny....
Ich zaleta jest to ze kwitna do samych przymrozków. Wybór odmian jest bardzo duzy.
Ja wysiewam ich troche na grzadce z marchewka bo ich zapach odstrasza nicienie, które zjadaja korzeń.

W tamtym roku oprócz kwiatów w kwietnikach miałam pomidorki koktajlowe, w tym roku posiałam groszek cukrowy. Oprócz tego mam wysiane zioła (bazylia, majeranek itp.). Kilka lat temu trafiłam na ksiazke pt. "Uprawa roslin w pojemnikach" - bardzo fajna. Opisane jest nawet jak uprawiac warzywa na tarasach i balkonach (np. pomidory, ogórki, sałate, zioła, pietruszke i cebule itd.). Gdyby ktos miał dostep to naprawde polecam.

mania napisał(a): I ja mam kilka roslinek nie znanych mi , moze ktos zna ich nazwe?


1. maczek kalifornijski lub syberyjski (sa bardzo podobne)
2. berberys (sądząc po kwiatach)
3. malwa jednoroczna
4. budleja
5. lobelia przyladkowa
6. znowu berberys
7. to zółte to nie wiem ale w tle widze białe krwawniki i niebieskie chabry
8. mak
9. i jak wczesniej pisałam facelia

mania napisał(a): A ta roslinka to dla mnie naprawde czarna magia nie mam pojecia jak sie nazywa.

To jest facelia. Najcześciej jest uprawiana jako pasza dla zwierząt ale trafia sie takze w mieszankach nasion roslin ogrodowych (jednorocznych).