Szkoda tego warszawskiego ZOO, dopiero co oddali do użytku śliczne nowe obiekty: rekinarium i hipopotamiarnię, piękny plac zabaw dla dzieci - taki czyściutki. Ja też mieszkam blisko Wisły ale od strony Bielan, tam jest wysoka skarpa, więc nic mi nie grozi.

no nie jest dobrze możemy tylko wierzyć w to że najgorsze już za nami u nas woda bez zmian ciągle zerkam za okno

monia, w Warszawie poziom wody podnosi się teraz kilkadziesiąt cm na godzinę! nie jest dobrze...zagrożone są zwierzęta w warszawskim ZOO bo to jest nad samą rzeką a wału tam praktycznie nie ma.

A ja mieszkam w Grudziądzu i mam okna na naszą piękną Wisłę na razie na szczęście tylko trochę urosła i mam nadzieje ,że tak zostanie ,ale z niepokojem i smutkiem oglądam kolejne wiadomości :-(

Moja rodzina mieszka w Woli Rogowskiej,już wczoraj ich ewakuowali,a domy zalane całkowicie.To jakaś masakra.

fala powodziowa spodziewana jest w Warszawie w nocy, z piątku na sobotę, więc czekamy...i to z niepokojem bo mieszkam bardzo blisko rzeki, w miejscu gdzie w 2001 r. woda prawie się przelała a teraz ma być jej więcej...na szczęście mieszkam na 5 piętrze więc o tyle spokój...
W porównaniu do ludzi, którym zalało całe domy i gospodarstwa to nie ma w ogóle o czym mówić...znowu potracili cały dorobek i straszne jest to, że sytuacja powtarza się co kilka-kilkanaście lat a wały nie są modernizowane...

U mnie zalało 1/5 wsi, ale naszczęście ja mieszkam na wyzej położonym terenie i u mnie wszystko ok. U nas jako takiej rzeki to nie ma (do warty jest jakieś 20-30km) ale wójt zaniedbał czyszczenie przydroznych rowów i woda spływajaca z pól narobiła bałaganu bo nie miała gdzie odpływac dzisiaj (po 2 dniach) sytuacja juz wraca do normy.

pada ale jak na razie nie zalewa, mieszkam na mazurach

Dziewczyny,jak u Was wygląda sytuacja z powodzią?Jak oglądam w tv to ,co się dzieje to łzy same mi lecą.Ludzie tracą cały dorobek życia.