Jam jest bezwzględna machina do tworzenia! Powstałem w jednym celu - aby podbić Świat.... Przez kuchnię:P

Odp: Wróciłam z Lyonu - stolicy kulnarnej świata

Kuchnia francuska nie bardzo do mnie przemawia, w sumie nie bylem tam i nie widzialem, moze sie kiedys wybiore, ale jak juz mowa o traktowaniu gastronomii niczym sztukę to Japonska kuchnia nie a sobie rownych! Bylem, widzialem, polecam... To nie tylko rozkosz dla podniebienia ale rowniez i dla oka, czasami ucha no i przedewszystkim dla zdrowia

Odp: Rosja

  • Forum: Rosja

Jak Rosja to oczywiście Pielmieni (nie Pielmienie jak to twierdza niektorzy)
Doskonale smakuja z rosolkiem

Odp: Witam

  • Forum: Witam

Jam jest Creator! Czerpię wiedzę z mądrości ludów całego Świata aby stworzyć potrawę idealną. Taki jest mój szczytny cel

Odp: Odp: Egzotyka i inne... dziwactwa ;)

dobry napisał(a): eee chyba Wam nie dorownam, ale jak bylem pare dobrych lat temu pochodzic po Tatrach na Slowacji w Starym Smokowcu, to na kontuarze lokalu, nad ktorym mieszkalismy stało coś co sie nazywało >>UTOPEC

Hehe.. To ja cos podobnego widzialem w czeskim Adršpach'u. Specjalnosc szefa kuchni "Utopence"

Odp: Odp: Egzotyka i inne... dziwactwa ;)

Hehe, to ja cos podobnego widzialem w Czeskim Adršpach'u, specjalnosc szefa kuchni "Utopence"

Odp: Odp: Egzotyka i inne... dziwactwa ;)

jagna napisał(a): Ostatnim dziwactwem, może nie najdziwniejszym, lecz bardzo dla mnie pamiętliwym było marynowane jajko z octu zjedzone w Anglii... Mimo że "zajedzone" później pyszną rybą z frytkami, siedziało w żołądku (i w ustach) przez cały następny dzień....
Kiedyś oglądałam świetny serial - Evan McGregor z przyjacielem podróżowali na motocyklach po świecie. W jednym z odcinków byli chyba w Kazachstanie i tam brali udział w urządzanej w pasterskiej jurcie uczcie... no i musieli (z grzeczności nie odmawiając) skosztować oczu baranich... Nie zapomnę też programu, w którym pokazywano, jak mieszkańcy jednego z azjatyckich krajów zajadają się żywymi (sic!) ośmiornicami...

Poruszając temat oczu... Innuici z kolei uwielbiają się zajadać surowymi oczami fok... podobno to największy przysmak wśród eskimoskich dzieci. Ponoć są nawet trochę słodkie A surową ośmiornicę to jadłem, ale nieżywą już Macki mogą się poprzyklejać w środku w gardle i można się udusić. Bywały nawet przypadki śmiertelne jedzenia tej potrawy

Odp: Egzotyka i inne... dziwactwa ;)

Hehe. Dżdżownice...dobre! Chętnie bym spróbował Ale nie chodzi tylko o te najgorsze potrawy, niektóre są bardzo wyrafinowane, lecz tylko dla wojowników. Znacie może "Czekoladę po aztecku"? Był to bowiem napój, który był bardzo popularny wśród Azteków i był napojem tylko dla wojowników (obecnie też spożywany), kobiety i dzieci nie mogły czegoś takiego tknąć.Szczególnie raczył się nią Montezuma. Przyrządzano ją z mielonych ziaren kakaowca, doprawiano papryką chilli, pieprzem i wanilią więc była gorzka i pikantna i pito ją bardzo gorącą
W ten oto sposób spożywano czekoladę zanim Europejczycy ją "popsuli" cukrem i zrobili dzisiejszą znaną nam wersję

Odp: Odp: witalisek

Dziex A co Cie tak zaszokowało? Czyżby zapach

Odp: kwas chlebowy

Ja robie z kwasu chlebowego drinki "z mocą" Tzn trochę rumu i karmelu lub przypraw korzennych

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: witalisek

Witam! Ja tez lubie i bede zagladac i lubie sie dowiadywac duzo ciekawych rzeczy ze swiata