Odp: Edycja postów
- Forum: Edycja postów
Poczekaj do pierwszego koszmarnego ortografa, ktory tu zrobisz i zamiast palić sie ze wstydu sobie wyedytujesz
o!
Staż w Gotujmy: 6185 dni
Miasto: -
Poczekaj do pierwszego koszmarnego ortografa, ktory tu zrobisz i zamiast palić sie ze wstydu sobie wyedytujesz
o!
albo rumu!
Te Pepsi rewelacyjne, a na wódke czekamy
Właśnie!
Elutka, raczej już nie kontynuuj prosze tego rodzaju wywodów, bo to miejsce słuzy milemu spedzaniu czasu, a nie wypisywaniu kolejnych inwektyw. Nie chcemy posuwac sie do sankcji przewidzianych przez regulamin, ale jeszcze raz nalegam, zeby spuscic z tonu.
Dziekuje
Astra, tylko nie mow, ze Cie sledze Ale wszedzie ten rum i rum i rum do herbatki ;p Rumowy nastroj pewnie po takich herbatkahc, co?
A teraz serio: witaj 84asiek w naszym zacnym gronie
Czekamy az cos nam o sobie napiszesz. Gdzie zyjesz, co robisz. I zaproponuj nam cos dobrego dzisiaj na (pozna) kolacje
Z tymi drzwiami absolutnie sie zgadzam, pamietam zreszta jak na studiach profesorka od analizy piorunowala studentow za to, ze tak uprzejmie ja puszczaja do windy kazac szarpac sie z dziesieciotonowymi, recznie otwieranymi drzwiami. ;-)
Jednak drzwi tak czy inaczej zostaja kontrowersyjne, tym bardziej, gdy idziemy w nowe miejsce i czesto facet nie jest w stanie oszacowac jak beda sie otwieraly dane drzwi, czy lekko jak piorko czy ciezko. Wtedy czasami czuje sie dziwnie "wpychajac sie" jako pierwszy, gdy okazuje sie, ze drzwi w zasadzie nie postawily oporu.
Sklonny bylbym przyjac zasade chyba bardziej zdroworozsadkowa (nie wiem czy nie widzialem jej gdzies opisanej jako pożadane postepowanie), mianowicie gdy idziemy w miejsce, gdzie nie wiemy czego sie spodziewac - nowy lokal, kolejne pomieszczenie o niewiadomym przeznaczeniu, przechodzimy przez dzrzwi, za ktorymi nie wiadomo co jest - wtedy facet idzie pierwszy i otwiera, eksploruje, pokonuje trudnosci, wlacza swiatlo, jest przewodnikiem.
Mysle, ze puszczac przodem powinno sie tylko w 100% klarownych i bezpiecznych okolicznosciach.
Już po sankach, było "z górki na pazurki"
Mały sankulek po zjeździe dzielnie ciagnal sanki pod góre, to sie chwali
hej
A u nas teraz marne 0, ale sniegu w nocy dopadalo.
Pojdziemy na sanki z Bartkiem jak wszyscy wstana