Doro

Sarenka napisał(a): Skoro jestesmy w galerii fotograficznej, odwazylam sie wrzucic foteczke. Nie moge sie napatrzec na dzieciaczka dobrego i hgg, pokusilam sie by wrzucic moje male cudo, w momencie, kiedy spi.
Sliczna masz coreczke jak slodko spi

kinga napisał(a): I jeszcze kilka
Ale pieknie jest u ciebie tylko pozazdroscic

Witam w sloneczny dzionekJak to dobrze miec troche nadgodzin i w domku siedziec

msewka napisał(a): Doro napisał(a): Masz racje Ewcia, my mamy czas. Corka zasluzyla na wakacje (moze ostatnie z rodzicami) Jak idzie twojemu Andrzejowi, co mowia lekarze
W piątek idzie na zdjęcie szwów a lekarze to nawet nie spojrzą na człowieka,tylko pielęgniarka,która robi mu opatrunki.Po 7 tygodniach mają mu wyjąć drut z palca,więc chyba wtedy coś będzie wiadomo.
Co do wakacji to jeszcze tych Bieszczad nie odpuściłam,ciągle mamy nadzieję,że pojedziemy.No ale w razie czego wymyślę coś innego,tak żeby dojechać autobusem lub pociągiem.
U nas tez sa tacy lekarze jak beda ten drut wyciagac to operacyjnie
A urlop nie ucieknie, nadrobicie to w pozniejszym czasie wazne zeby maz mogl palcem ruszac

kasandra6 napisał(a): Anula napisał(a): Mysle,ze jestes niedoinformowana,w maju byl jeszcze konkurs na dodanie przepisow na napoje i w rankingu z tego konkursu bylas w pierwszej dziesiatce(tak jak ja)a pierwsze 10 osob mialo wlasnie dostac w nagrode ksiazke,,Radosc picia,,A kubek pewnie jeszcze tez dojdzie.


OJ CHYBA NIEDOJDZIE ... ha ha
Moze mie napisalas adresu po Polsku , a szczecinski sie nie liczy. Chyba ze kubeczek dla ciebie

Widzialaswiecej nie pijemy dzisPoczta od Natalki byla tylko dla ciebie, ale co solidarnosc to solidarnosc

Masz racje Ewcia, my mamy czas. Corka zasluzyla na wakacje (moze ostatnie z rodzicami) Jak idzie twojemu Andrzejowi, co mowia lekarze

msewka napisał(a): A ja przed pójściem do pracy rano zrobiłam chińszczyznę a mama ugotowała później ryż i obiad gotowy.
Dobrze miec mame przy sobie,jak ci jej zazdroszcze

Natala1210 napisał(a): Hej dziewczyny witajcie przepraszam,że się nie odzywałam ale miałam ciężkie dni i na nic nie miałam ochoty teraz jest już lepiej i myślę,że wrócę do swojego nałogu przebywania na naszej stronce w Waszym wspaniałym towarzystwie.
Ato na przeprosiny!
A to na przywitanie

Misia, Kinga ,Anula
Macie racje we wszystkim, ale ja majac wiecej czasu jak Andrzej sama tego nie potrafie utrzymac w porzadku, 4 lata temu mialam operacje na dwa kolana, teraz szykuje sie podwojna na rece( odwlekam to , tak dlugo jak bedzie szlo). Dzieci poza domem, napewno jest szkoda- bo pracy wlozylismy co nie miara
Ale jak to sie mowi "nowe zawsze cieszy" , i do tego Andrzej projektuje sam, wiec bedzie wszystko super