EkoMiodek

A ja jajko z przyprawami, które mi zostanie po panierowaniu mieszam z bułką tartą i też smażę taki placek. I nic się nie marnuje.

Zacząłem już jakiś czas stosować te metodę i rzeczywiście działa. Od tamtej pory nie wrzucam przypraw na samym początku.

Słyszałem o sposobie z mikrofalą, ale nigdy nie próbowałem, więc nie wiem czy jest skuteczny i czy nie uszkodzi urządzenia.

Ja proponowałbym carbonarę. Jedno z moich ulubionych dań obiadowych i szybko się robi.

Bardzo jestem ciekawy tej kawy wiśniowej. Na razie piłem tylko orzechową, którą bardzo lubię.

Tak, trawa cytrynowa jest świetna do zupy tajskiej. Ja robię czasami z krewetkami i trawa cytrynowa jest obowiązkowa do tego dania.

Nie myślałem nigdy w ten sposób, bo chyba nie zrobiłoby mi większej różnicy na bazie jakiej wody dostanę np. zupę. Chociaż jeśli można wybrać mineralną lub źródlaną wodę, to zdecydowanie wybrałbym ją a nie chlorowaną kranówkę.

Najdiff, lodówka też z czasów bitwy grunwaldzkiej. Ale powinna się sprawdzić tak samo dobrze jak wieki temu.

Mnie smakiem, który przypomina mi się z tamtych czasów to parowańce, które robiła moja mama. Ten smak był wyjątkowy, teraz wspominam go z sentymentem.