Odp: Tylko dla ponuraków ...

Jedna kolezanka zali sie drugiej:
- Mój Kazik jest jakiś ostatnio oziebly w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobilam to po wyjściu spod prysznica rzucil sie na mnie jak jakiś brytan, zaciągnąl do lózka i malo mnie na strzepy nie rozerwal w czasie stosunku.
Minely dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Cos ty? Nie zadzialalo?
- Zadzialalo. Wyskoczyl z lazienki, zezarl calą kielbase z lodówki, a jak mu
zwróciłam uwagę, to ugryzl mnie w tyłek i polecial do tej suki, Kowalskiej, z trzeciego pietra.
****************************************************************************************

Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
Żona pyta:
- Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?
- One zarabiają na nierządzie.
- A co to znaczy?
- Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
- A dużo można na tym zarobić
- Oj, bardzo dużo, kochanie.
- To może i ja bym stanęła ? W końcu dopiero co
się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też
się zgadzam.
- A co muszę zrobić - pyta żona.
- Stan tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak
podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co
trzeba. W razie wątpliwości mów, że
musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij
do mnie.
- Ok.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się mercedes.
Żona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić
to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek.
Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za
siedem dych.
Gość się zgadza, wyciąga... Oczom żony ukazuje się
instrument długi aż do kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
- Józek nie bądź świnia ! Pożycz mu te trzy
dychy!

Odp: Tylko dla ponuraków ...

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał, ze dwa
złote łańcuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty
sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął
ze sobą trzy flaszki. Zimno było więc wypił je po kolei. Oczywiście upił
się i usnął Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów.
Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny,a
podjechały cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi,wszyscy z
kałachami. twierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi
obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych
wskazał dom pośrodku wsi. Wpadaja do sołtysa, a tam na ganek wychodzi
facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet,
a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i
pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi: - No nie uwierzycie chłopaki.
Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora leży
jakiś facet
, w trupa pijany i ma to wszystko
przy sobie. No to go obrobiłem. Na koniec ściągnąłem mu gacie zerżnąłem
w dupę i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa.
Szef podchodzi do sołtysa,przygląda się chwilę błyskotkom i mówi: - To
nie moje...

Odp: Odp: Nowe pomysły

astra napisał(a): Glumando zdradź co to jest
Nie moge...bo bedzie nie fair.. a Kazik mi wszystkie piora wytarga z ogona.. on Wam sam zdradzi..to jego zagadka

Odp: Nowe pomysły

45Kaziku ja wiem co to jest, bo znam zagadke z innego punktu widzenia..ale nie zdradze... niech sie inni pomecza

Odp: Odp: Odp: Odp: Witajcie o poranku...

Bahus napisał(a): 45Kazik napisał(a): Agusia74 napisał(a): Witam Wszystkich
Dzisiaj mam luzik bo został mi obiad z wczoraj
Miłego dnia Wam życzę

Ja nie mam luziku; moje Trzy Perfidie Wiedźmowate wczoraj miaukliwymi głosami prosiły (czyt.zażądały) jednym długim słowem:"...tatiiiiiimakaroniboloneze".
Psiakrew mają (...) męża i ojca.
......
Aby do wiosny i sezonu działkowego ...nie będę musiał (?) gotować , bo na działce bedę miał duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużżżoooooo pracy
A jak ugotuję cos w przerwach to bedę taaaakkkkkkiiiiiiiiii "kochussiiiiiaaaaaany tatinek" "


Bosze, jak u Ciebie na postach żółto. Musiałem założyć okulary przeciw słoneczne
Bahusie..masz racje..tak samo zolto..jak na twoim obrazku z pomaranczami

Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

https://gotujmy.pl/zupka-pomodorowa,przepisy,37175.html

a Tu to samo zdjecia w internecie:
http://images.google.de/imgres?imgurl=http://www.magazyndomowy.pl/images/article/1715/14070_cc218x163.jpg&imgrefurl=http://www.magazyndomowy.pl/tag/zupa/&usg=__kJDnrIYXsIv-IMYBfu5ErwB--Dc=&h=163&w=218&sz=11&hl=de&start=427&um=1&tbnid=txfa9KEv-oo3RM:&tbnh=80&tbnw=107&prev=/images%3Fq%3Dzupa%2Bpomidorowa%26ndsp%3D18%26hl%3Dde%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:de:official%26sa%3DN%26start%3D414%26um%3D1

Przepraszam..ale w poprzedniej wypowiedzi zapomnialam dodac link do przepisu.. podalam tylko link kopiowanego zdjecia.

Odp: Zupka pomodorowa - komentarze

http://images.google.de/imgres?imgurl=http://www.magazyndomowy.pl/images/article/1715/14070_cc218x163.jpg&imgrefurl=http://www.magazyndomowy.pl/tag/zupa/&usg=__kJDnrIYXsIv-IMYBfu5ErwB--Dc=&h=163&w=218&sz=11&hl=de&start=427&um=1&tbnid=txfa9KEv-oo3RM:&tbnh=80&tbnw=107&prev=/images%3Fq%3Dzupa%2Bpomidorowa%26ndsp%3D18%26hl%3Dde%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:de:official%26sa%3DN%26start%3D414%26um%3D1
Ladne masz zdjecie Tu tez go ktos uzyl.. :/

Odp: Witajcie o poranku...

A ja nie mam pojecia co dzis ugotuje? Corka wraca z delegacji.. trzeba cos dobrego zrobic tylko co?
Najpierw musimy isc do lekarza.. a potem zobaczymy co to bedzie. Na dworze zimno.. snieg z deszczem zapowiadaja..i 0°C w nocy.. Blee

Odp: Odp: jakich zachowań nie tolerujecie przy stole???

msewka napisał(a): Nie cierpię gdy moja mama np. podczas świąt sprząta szybko ze stołu po śniadaniu wielkanocnym czy wigilii.Sam fakt spędzenia razem czasu jest najważniejszy ,atmosfera a dopiero później potrawy.A Ona niestety traktuje to jak jakiś maraton.Podaje raz po raz nowe potrawy i szybko z tatą pałaszują,sprząta ze stołu i siedzą i nic nie robią.A nie milej pobiesiadować przy stole dłużej,nie przejadać się tylko skosztować po troszku i porozmawiać? Ale już nie mam sił tego zmieniać,choć wielokrotnie próbowałam.Może Wy znacie jakiś sposób na opornych rodziców?
A moze Twoja Mama..jest spod znaku Barana jak moj máz bo te typy tak maja

Odp: Popołudniowe ploteczki

Na tym zdjeciu najnizej.. jest ..widze.. dla mnie domek na lato z zielonymi drzwiczkami