Odp: Odp: O)
- Forum: fanclub "rumowy" :)
msewka napisał(a): Ja to jestem chyba jakaś inna, bo mnie Walentynki nie rajcują.Wręcz czasami śmieszą kiczowate bibeloty.Ktoś na tym nieźle zarabia.Zakochanym można być cały rok.Czym ten dzień różni się od innych?
Jedynie dlatego, że to ostatki a w Popielec mam rocznicę ślubu to zrobię coś extra, ale prezencików nie potrzebuję.Prawda, jaka ekonomiczna żona?
Choć trunki drogie, a tu człowiek dzień w dzień popija.
Ja tak samo jak Msewka caly rok mozna dostawac kwiaty i prezenty a nie tylko w walentynki to swieto jest tylko zeby wydawac pieniadze