Z dzieciństwa pamiętam ciasto drożdżowe zagniatane w makutrze przez moją Babcię i smak wylizywanych resztek tego ciasta. Poza tym kogel mogel z kakao lub w sezonie z truskawkami albo poziomkami. Chleb z masłem i cukrem , macę pieczoną na węglowej kuchni, ziemniaki pieczone w popiele tejże kuchni, oranżadę z butelki z kapslem, oranżadę suchą i dwie potrawy , którymi mnie straszono : prażuchę i herculo - zwłaszcza to ostatnie było gorsze niż Lisek Chytrusek czy Sroczka Złodziejka
Łezka mi się w oku zakręciła
Ja co roku obiecuję sobie,że "tym razem" wcześniej przygotuję się do Świąt
I co roku jest to samo , dzień za dniem schodzi i dopiero na dwa tygodnie przed Świętami dostaję powera W tym roku wyszło inaczej Dzięki ledwo co zakończonym pracom remontowym odpadły mi porządki Siedzę teraz i zastanawiam się nad świątecznym menu , a także nad prezentami dla Najbliższych
Jutro mam zamiar zrobić ciasto na ciasteczka lawendowe - kilka dni musi poleżakować w zamrażalniku .
Jeśli chodzi o potrawy wigilijne to u mnie oprócz tradycyjnych potraw są również potrawy lankijskie typu : dahl ( zamiast kapusty z grochem lub samego grochu ) , kulki tuńczykowe , ziemniaczki w dwóch odsłonach . Reszta to potrawy tradycyjne z kuchni polskiej
1.Nie myję okien, ponieważ...
...kocham ptaki i nie chcę, żeby jakiś uderzył w czystą szybę i zrobił sobie krzywdę.
2.Nie pastuję podłóg, ponieważ...
...boję się, że któryś z gości się pośliźnie i coś sobie złamie, a ja będę mieć wyrzuty sumienia. Do tego jeszcze mógłby mnie zaskarżyć.
3.Koty z kurzu są całkiem w porządku, ponieważ...
...dotrzymują mi towarzystwa. Ponadawałam im imiona, a one zgadzają się ze wszystkim, co mówię.
4.Pajęczyny zostawiam w spokoju, ponieważ...
...wierzę, że każde stworzonko powinno mieć swój dom.
5.Porządki wiosenne odpuszczam, ponieważ...
...lubię wszystkie pory roku jednakowo i nie chcę, żeby reszta była zazdrosna.
6.Nie wyrywam chwastów w ogrodzie, ponieważ...
...nie będę się przecież wtrącać w boskie sprawy. Bóg to projektant doskonały.
7.Nie chowam porozkładanych rzeczy, ponieważ...
...nikt ich potem nigdy w życiu nie znajdzie.
8.Kiedy robię imprezę, nie szykuję niczego wykwintnego, ponieważ...
...nie chcę, żeby się goście stresowali, co mają mi podać, kiedy idę do nich z wizytą.
9.Nie prasuję, ponieważ...
...wierzę etykietkom, na których napisano "nie wymaga prasowania".
10.Niczym zupełnie się nie przejmuję, ponieważ...
...nerwusy umierają młodo, a ja mam zamiar jeszcze się tu pokręcić i zostać pomarszczoną, zrzędliwą starą babą !
_________________
Do zarejestrowania tutaj zainspirował mnie Wojtuś ( a raczej przepis mojego autorstwa dot.kulek z tuńczyka ). W regulaminie wyraźnie jest napisane,że w przypadku nie swoich przepisów należy podać autora. Nie chodzi mi o popularność czy sławę,ale o sam fakt, tym bardziej,że jednocześnie przeczytałam o pewnej Babci Reni z NK zżynającej przepisy z tego forum.
Wracając do kulek z tuńczyka... Jest to oryginalny przepis ze Sri Lanki i wszelkie modyfikacje ( dodanie curry w proszku ) zmienia smak tej potrawy.W przepisie podałam czerwone curry - mieszankę przypraw charakterystyczną dla Sri Lanki.
Mam nadzieję,że pomimo mojego "wejścia smoka" na dzień dobry zostanę tutaj na dłużej i podzielę się z Wami jeszcze innymi przepisami
Żeby nie być gołosłowną podaję link do strony na której zamieszczałam swój przepis : http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/viewtopic.php?t=1586&postdays=0&postorder=asc&start=60
Dziękuję Heniu za odpowiedź, aczkolwiek nie do końca się z nią zgadzam.
Oto mój przepis ( zamieszczony na dwóch forach - ciconia i przyroda 17.02.2008r.)
2 puszki tuńczyka z wody (w kawałkach)
2 surowe jajka
1 średnia cebula
3 nieduże ziemniaki
1-2 papryczki chili
Kilka liści curry (ze względu na trudności w zdobyciu-niekoniecznie)
Łyżeczka od kawy czerwonego curry (lub ostre chili) w proszku
Pieprz grubo mielony lub tłuczony w moździerzu
Sól
Bułka tarta ( do obtoczenia kulek)
Olej (do smażenia)
Ziemniaki ugotować w łupinach,wystudzić ,obrać i rozgnieść widelcem.Cebulę posiekać.Tuńczyka odcedzić na sitku . Wszystkie składniki połączyć , wyrabiając masę tak jak na kotlety mielone.Gdyby masa była za rzadka – zagęścić ją bułką tartą .
Uformować kulki mniejsze od piłeczki ping- pongowej, obtoczyć w bułce tartej.Smażyć na głębokim oleju tak jak pączki , na jasno złoty kolor .
Po usmażeniu obsuszyć na sicie lub pergaminie.
A oto przepis zamieszczony przez Wojtusia (zamieszczony 30.09.2008r)
SKŁADNIKI:
* 2 puszki
tuńczyka w sosie
własnym
* 3 - 4 ziemniaki
* 1 cebula
* 2 jajka / surowe/
* papryczka chili
* w oryginalnym przepisie
- liście curry
* pieprz grubo zmielony
* bułka tarta
* sól , curry czerwone - można zastąpić je zmieszanymi przyprawami
: chili i curry
* olej
*
PRZYGOTOWANIE:
Ziemniaki ugotować w mundurkach.Po przestygnięciu rozgnieść widelcem.Następnie dodać odsączonego tuńczyka,posiekaną cebulę i paprykę chili ,jajka i przyprawy.Wyrabiać ręką tak jak mięso na kotlety.Jeśli masa będzie zbyt wolna - dodać trochę bułki tartej. Z wyrobionej masy formować kulki wielkości orzecha
włoskiego,obtaczać w bułce i smażyć tak jak pączki ,w głębokim oleju. Odsączyć na papierze .
A tutaj kolejny post dot.mojego przepisu :
http://forum.przyroda.org/topics8/kuchnia-fp-vt9600.htm - post Kamikazi