kinga

Doro napisał(a): misia53 napisał(a): przyszłam się napić po trudnych zajęciach lekcyjnych
i prawie naszłam na moje nauczycielki ale numer

Tylko ze jedna z twoich nauczycielek jest dzis do niczego
Doro,a to dlaczego bo mniemam,ze piszesz o sobie

Sarenka napisał(a): A wspomnianego dnia, niedlugo po powrocie do domku, w naszym ogrodzie mial miejsce groznie wygladajacy wypadek, ktorego maz byl swiadkiem. Tego typu sytuacje zdarzaja sie co jakis czas, choc ja po raz pierwszy to zobaczylam. Ptaszki, fruwajac sobie w okolicach naszego domku, czesto uderzaja w szybe okna naszych sasiadow, ktorzy mieszkaja na gorze. Mysle, ze myli ich odbicie drzewa i krajobrazu w oknie, dlatego tak sie dzieje. Pierwszy raz od dawien dawna podeszlismy tak blisko dzikiego ptaka, bo ten, potrzebowal czasu by dojsc do siebie. Martwilam sie, czy aby nic mu sie nie stalo, czy nie zlamal nogi, ale mial chyba lekki wstrzas mozgu, po ktorym potrzebowal ok 10 min by dojsc do siebie, ale doszedl i odfrunal Ptak wyglada mi na samice kosa.
Biedna ptaszyna
A czy jest to samica kosa,to ja nie mam pojecia,na ptakach to sie naprawde nie znam,wiem jak wyglada bocian,sroka,wrona i wróbelek i na tym konczy sie moja znajomosc o ptakach
Ale mysle Sarenko,ze tak jak Ty piszesz,faktycznie myli ich odbicie w oknie

Sarenka napisał(a): Jak to dobrze byc mila i fajna osobka, taka jak Ty jestes Kingo, normalnie wszystkich uszczesliwiasz! Ja tez Ci dziekuje, za to, ze jestes jaka jestes - super babka!
Sarenko dziekuje bardzo za tak mile slowa,az mi sie cieplo na serduchu zrobilo
Ale przeciez my wszystkie tutaj jestesmy takie fajne

A u mnie nadal goraco,ale jest juz przyjemnie nie ma duchoty i nawet fajny wiaterek powiewa,takze jest znosnie
Milej niedzieli dla wszytkich

A my dzis obiad bedziemy robic póznym popoludniem,poniewaz jest goraco teraz i jesc sie nie chce,a na obiad beda szaszlyki miesne i z baklazana z grilla +salatka z brokula

Pyszna jajecznica ze szczypiorkiem robiona przez mojego meza

Natala,a ja juz myslalam,ze korzystasz z wolnej chaty na calego i juz do nas nie zagladnieszAle w sumie,pewnie gdyby Twój maz nie pojechal to bys nie zagladla
Ja juz teraz tez sie moge napic na spokojnie

Najwazniejsze,ze dalysmy rade,co trzy glowy to nie jedna
U nas juz po imprezie urodzinowej,zdazylam posprzatac i w koncu robie sobie kawe,zeby na spokojnie wypicJeszcze chyba wpadna do nas sasiedzi,bo przyszli przed urodzinami tylko na chwilke zeby wreczyc jubilatowi prezent,wiec teraz na spokojnie beda mogli przyjs na torta
Zdjecia oczywiscie zrobilam,nie obiecuje,ze wstawie dzisiaj,bo nie wiem jak bedzie z czasem to raz,a po drugie chcialabym najpierw sama na spokojnie przejrzec i zrobic selekcje.
Jestem troche zmeczona bo zapanowac nad 6 dzieci latwo nie jest,ale dziewczyny wyszly bardzo zadowolone,bo najpierw zrobilam im makijaz,pozniej pozwolilam przystroic sie w moja bizuterie,a pozniej zrobilysmy dyskoteke i troche poskakalysmy,a maz zrobil im sesje zdjeciowa,gdzie sa wymalowane,wiec byly bardzo zadowolone

Natala chyba naparwde korzysta z wolnej chaty bo od wczoraj jeszcze tu nie zagladla

I ja tez sie napijeNic tylko slysze krzyki,wrzaski i bieganine z gory na dól
Dobrze,ze urodziny raz w roku