Uwielbiam kuchnie mojej mamy, rosół mojego taty, sos grzybowy mojego teścia, sałatki w wykonaniu mojego męża:):)
Gotowanie to konieczność, zamiłowanie i jednocześnie przygoda.
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Dziś pomidorówka na wędzące
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Dziś zapiekany makaron z pieczarkami i grzybkami i sosem
Odp: Wątek grzybowy.
- Forum: Wątek grzybowy.
hmmm i tak ludzie uważają się za nieomylnych i tak zbierają grzyby których nie znają a co gorsza dają dzieciom do jedzenia. Nie wiem czy to coś da ale trzeba mówić i mówić może w końcu do kogoś dotrze że z grzybami nie ma żartów.
Dziś z mężem ostrożnie oglądaliśmy grzyby był jeden piękny do którego obydwoje nie mieliśmy pewności, wahaliśmy się...ale tak jak Pyza pisała że jeśli choć przez sekundę się zastanawiasz to lepiej takiego delikwenta wyrzucić
Odp: co dzisiaj na śniadanie?
- Forum: co dzisiaj na śniadanie?
Oj przepraszam zdublowało mi taka ciapa ze mnie
Odp: co dzisiaj na śniadanie?
- Forum: co dzisiaj na śniadanie?
Bagietka i to co było w lodówce
Odp: co dzisiaj na śniadanie?
- Forum: co dzisiaj na śniadanie?
Bagietka i to co było w lodówce
Odp: Wątek grzybowy.
- Forum: Wątek grzybowy.
Dzisiejsze zbiory mojego męża Nie jest ich może wiele ale są Chyba dziś na obiad duszone grzybki będą. Zapraszam.
Odp: Odp: Odp: Domowe sposoby na przeziębienie
Pablito napisał(a): Bahus napisał(a): Rozpuść łyżkę tego syropu w pięćdziesiątce wódki...da się wypić pod grzybka marynowanego....
Myślę że ta opcja przejdzie
hehehe no i Bahus jak zwykle sypie dobrymi radami z rękawa
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
U nas było Leczo
Agi to zdrówko
Odp: Mam pytanie do mam
- Forum: Mam pytanie do mam
Mój Szymuś ma 8 miesięcy jest też ze stycznia tak jak synuś Agaty Ja również gotuje sama obiadki (jeśli chcesz podrzucę kilka przepisów) słoiczki bardzo rzadko, jedynie deserki ze słoiczków idą ale ostatnio coś ich nie lubi woli kaszki:p Junette nie martw się pierwsze kroki są okropnie stresujące ale codziennie jest lepiej. My teraz przeżywamy okres buntu jedzenie z butelki jest feee...a ja niedługo muszę wrócić do pracy więc męczymy się codziennie idzie mozolnie ale nie dam się