margolata

caroline1983 napisał(a): Pablito napisał(a): Mówię Ci, nie dam rady, robiłem już kilka podejść i za każdym razem jeszcze gorszy wynik bo już niestety wiedziałem czego sie mam spodziewać

Syrop z cebuli nawet mi smakuje tylko robic mi sie nie chce (z czosnkiem to juz paskudztwo). Cukier to w zasadzie tylko dodatek nie wnoszacy nic do leczenia a chodzi o składniki zawarte w cebuli. Ja taka cebulowa kurację robię w ten sposób ze chleb smaruje masłem itp. na to sypie posiekana drobno cebule i posypuje dla smaku solą (sól ma też właściwości odkażajace) i wcinam sobie takie kanapeczki Czasami tez sobie je robię jak mam smaka na cebulke

Caroline a wiesz że ja jak byłam małym pacholęciem to wcinałam tak chlebek ale z czosnkiem Uwielbiałam to teraz nie da rady...

Kobiety ale Wy wymiatacie te nagrody wspaniale miło popatrzeć jak ktoś za swoją pracę zostaje nagradzany Może kiedyś też coś wygram w lottochociaż już wygrałam...będę mało oryginalna i powiem że rodzinkę


Śliweczko cz można u Ciebie zamówić takie dzieło np. z apetycznymi owocami
Bahus nie masz gdzieś konta co można takie cudeńka zamówić i pooglądaćsiakieś Allegro
Będą dobre prezenty na święta

Ale co Cię nosi to może też sobie sprawię takiego sprzęta co nosi)

Ale Pablito tego się nie trzyma w buzi nie nie Zamykasz oczy wkładasz łyżkę z syropem do buźki i przełykasz tak szybko jak się da, potem uśmiechasz się kwaśno i popijasz łykiem wybornej herbaty z cytryną Dasz radę trzymam kciuki

Bahus napisał(a): Pieczenie tortów na wesele uważam za stratę czasu. Przy takich kosztach jakie się za tę imprezę ponosi, to zamówienie u profesjonalistów jest na prawdę nie dużym wydatkiem. A mamy 100% pewności, że będzie ok.
Chyba się zgodzę ja nie miałabym głowy do pieczenia sobie tortu na własne wesele i koszty są porównywalne w sumie a jak nie wyjdzie to co ja wtedy zrobię...
Chociaż mamy z mężem znajomą która piecze wyborne torty i takowy zamówiliśmy na chrzciny Młodego i był pycha i widać że dziewczyna lubuje się w takich wypiekach.
W tą sobotę byłam na weselu i muszę powiedzieć że spróbowałam 2-3 rodzaje ciasta i tylko babeczki przypadły mi do gustu Sernik wolę swój a ciasto z galaretką po jednym kęsie poszło w odstawkę...

luna to ja jestem pierwsza w kolijce Kawka z takim kożuszkiem, dżem cudeńko ja od siebie mogę dorzucić jeszcze dżem mirabelkowy

No i czekolada poszła w ruch aż wióry lecą Dorwałam tabliczkę i podgrzałam na parze aż się rozpuściła mmm niebo w gębie

Pablito napisał(a): Ciężarnej % nie bardzo
Broń Bosze nie proponowałam Twojej Pani Za to Ty sobie możesz zapodać herbatkę z sokiem malinowym i przekazać dobrą energię przyszłej mamusi A kobietkom w ciąży nie pozostaje nic innego tylko pójście do lekarza jak pisze Caroline i picie mleka z dodatkami lub syrop z cebuli i cukru tak jak mówi Magdafer jest znośny.

z miodem nie dałabym rady wypić;( chociaż by mi płacili słodycze poszły w ciąży w odstawkę....już wolałam czosnekale teraz czemu nie
a może jakaś herbatka z prądemz em albo z malinową wódzią własnej roboty na rozgrzewkę

Omlecik z kładzionymi marchewkowymi kluskami według przepisu Pyzy. Szaleje za tymi kluchami Pyzuniu