Odp: Odp: Wasze ulubione przepisy i potrawy
darmiona napisał(a): u nas bardzo często kuchnia włoska, makarony. Po prostu kiedy nie mam pomysłu, makaron ze wszystkim da się zjeść:-) 
Z takiego samego założenia wychodzę  
 
Staż w Gotujmy: 4962 dni
Miasto: -
darmiona napisał(a): u nas bardzo często kuchnia włoska, makarony. Po prostu kiedy nie mam pomysłu, makaron ze wszystkim da się zjeść:-) 
Z takiego samego założenia wychodzę  
Obydwaj panowie (Bourdain i Ramsey) niezaprzeczalnie mają klasę, bardzo lubie ich programy. 
Osobiście podziwiam też za ciężką prace i wytrwałość w dążeniu do celu Jamiego Olivera. Pamiętam jak pierwszy raz widziałam jego zdjęcie w książce od angielskiego, kiedy zaczynała się jego sława - wtedy był z niego taki "dzieciak" pełen marzeń i... dalej nim jest  Jego zapał jest zaraźliwy.
 Jego zapał jest zaraźliwy. 
I jeszcze Nigela bo nie umiem jej nie kochać za urocze łakomstwo.
Absolutnie kocham Klejnuty! 
Wszystkie ich produkcje muzyczne sprawiają, że człowiek pada ze śmiechu. Sympatyczny humor i wysoki poziom wykonania. 
Ciekawe kiedy koncert  
Mnie bardzo odpowiada likierek/nalewka z lychee (liczi). Słodziutki i pyszny!  
 
Robił ktoś może sam w domu takie cudo?
teresa_rm napisał(a): Resteuracja w której pracuje przyjażni się z japońską resteuracją Kiuoto.Często wymieniamy się jedzeniem  Pierwszy raz jadłam sushi nie dawno i wpadłam
 Pierwszy raz jadłam sushi nie dawno i wpadłam uwielbiam to z serkiem philadelfia i ogórkiem,w tempurze obsypane sezamem lub kawiorem.. nie przekonują mnie surowe ryby,krewetki czy kraby ale za wędzonego łososia czy węgorza oddam wszystko
 uwielbiam to z serkiem philadelfia i ogórkiem,w tempurze obsypane sezamem lub kawiorem.. nie przekonują mnie surowe ryby,krewetki czy kraby ale za wędzonego łososia czy węgorza oddam wszystko  sama w domu nie robiłam, ale muszę kiedyś spróbować..
 sama w domu nie robiłam, ale muszę kiedyś spróbować..
Za nic nie wezmę już do ust Wasbi czy marynowanego imbiru-nie moje smaki 
 
Na początku też nie mogła przekonać się do imbiru i wasabi, a teraz nie wyobrażam sobie bez nich sushi! Ale próbowałam już różnego wasabi i nie każde mi smakuje, ale polecam próbować raz na jakiś czas, smak się zmienia i można się nieźle zaskoczyć. 
Musze pamiętać by w tym roku przygotować coś na dzień sushi, bo aż wstyd nie obchodzić takiego smakowitego święta  
To ja wyciągnę coś z bezwzględnej klasyki na każdą pogodę 
Słońce czy deszcz, w dzień czy w nocy! Uwielbiam!
Grease - "You're the one that I want"
Metoda od dziadka - kroimy cebulę przy zapalonym palniku gazowym (ew. świeczce). 
Wysoka temperatura spala podobno substancje drażniące wydobywające się z cebuli, a ciepłe powietrze dodatkowo leci szybko do góry zabierając je z dala od naszych oczu i nosa 
Haha, dobry trick, ale uderzanie dłonią w niektóre odmiany czosnku może być bardzo bolesne 
Najlepsza metodą jaką znam jest obcięcie dolnej części ząbka i rozgniecenie go jednym ruchem, płaską stroną noża. Ząbki praktycznie same wyskakują z łupinek.
Słyszałam o jeszcze jednej metodzie na całą główkę, ale sama nie próbowałam. Należy odkroić cienko dolną część główki, włożyć czosnek do miseczki i stawić do mikrofali na 1 minutę. Jak się troszkę zaparuje to bez problemu cała łupinka odchodzi, i ta z zewnątrz, i ta w środku. 