(:

Odp: co dzisiaj na obiad?

Powiedz mezowi, ze ma szczescie, na pewno domysli sie o co chodzi

Odp: Kubek!!!!!!!!!!!

Ach, ech och! Dzisiaj powiedzialam koledze, ze moj maz wyniosl do firmy, w ktorej pracujemy, pol kuchni! Dostalam od mamy komplet fajnych kubkow (bylo ich 6, zostalo 5), a mezus, podczas przerw, zabieral je do pracy, zostawial i ... kubki ginely. Niedawno dotarl do mnie drugi kubek, ktory wygralam (dzieki Wam Kochani ) na gotujmy, no i mezus uradowany oswiadczyl, ze bedzie sie chwalil kolegom, ze zoncia wygrala. Wzial z kawusia i... kubek przepadl, jakby zapadl sie pod ziemie. No ale ja mam nadal swoj i sie ciesze, przyzwyczailam sie do niego, taki zielony, fajny, z pewnoscia w moim ulubionym kolorze i otrzymany od milych ludzi

Odp: O)

Pusiaczku, ty normalnie jestes niezastapiona! Z wielka przyjemnoscia, Kingusia, loooknij co my tutaj mamy!

Odp: co dzisiaj na obiad?

Pyzus, z oscypkiem :/ Tak go lubie, ale niestety, moge sobie tylko popatrzec

Odp: PRZEWRAŻLIWIENI SĄ WŚRÓD NAS??

Oni chyba nawet nie sledza watków. Ale w konkursach, zazwyczaj biora udzial te same osoby, choc od zeszlego miesiaca nastapily pewne zmiany w przyznawaniu nagrod i mysle, ze jakosc troszke poszla do gory. Nawet mnie to zachecilo, aby powalczyc, ale glownie nagroda - ksiazka, kusi

Odp: Galeria fotograficzna.

Dobrze im z oczek patrzy, widac, ze dobre dzieciaki. No i slodziutkie przede wszystkim. Gratuluje Aniu, z pewnoscia dzieci to Twoj najwiekszy skarb

Odp: PRZEWRAŻLIWIENI SĄ WŚRÓD NAS??

Moze i Persik masz racje. A.B powiem jedno: nie raz sie tutaj jeszcze zadziwisz! Ja takze jestem zdumiona charakterkami co po niektorych, ale coz.. jak Persik to ujal : kazdy jest inny. Czasami chcialabym poznac, zobaczyc, porozmawiac z niektorymi w realu i spojrzec im w oczy, bo z nich mozna wiele wyczytac, takze jakim kto jest czlowiekiem. A niestety na swiecie jest duzo dobrych i niekoniecznie, dobrych ludzi. Niektorzy kryjac sie pod plaszczykiem anonimowosci, graja rozne role, lub wyzywaja swoje frustracje na innych, coz... jak to mawia moja tesciowa... az zal albo lepiej - jakis nieszczesliwy czlowiek. Niby forma zartobliwa, ale jakies ziarenko prawdy w tym jest.