Witam kochane babeczki ja dotrzymam Wam tylko towarzystwa bo pić już nie mogę na dzisiaj wystarczy.
Ziemniaki wykopane o godz.12 było po robocie i zaczęła się ta część przyjemniejsza czyli oblewanie wykopków .O godz.18 koniec imprezy bo wnusie miały już dość wrażeń.
tosiek17 napisał(a): W piwnicznej izbie siedzę sam
nad kuflem pelnym piwa
oczami wodzę tu i tam
a głowa mi się kiwa
ja nie dbam o czerwony nos
i o to, że wciąż tyję
ja biorę kufel w ręce swe
i piję, piję i piję do dna
a kiedy Sądu przyjdzie czas
i stanę u stóp Tronu
pokłonię Panu się po pas
i powiem bez pardonu
rozkoszy rajskich nie chcę znać
ni wiedzieć gdzie się kryją
lecz Pania Boże daj mi znać
gdzie święci piją PIWO DO DNA
Tą czyjąś przyśpiwką wchodzę chwiejnie do fan clubu bram, w którym trwać wiernie zamiar mam
Podoba mi się ta przyśpiewka i zawsze ją słyszę 4 grudnia jak górnicy wracają z karczmy piwnej w dniu swojego święta,
Odp: Odp: Galeria fotograficzna.
Sarenka napisał(a): A to jest Ktos, dzieki komu jestem totalna optumistka, tym kims jest ta mala, radosna osobka obok mnie
Do męża Sarenki-- śliczne te Twoje skarby jeden duży drugi mały,nawet bez szlifu.
Pyzuniu aż mi żal że mnie tam nie było,który koszyk twój?
AB czy dobierasz kolor puszki do stroju czy tak wyszło?
Yolu wypij jednego głębszego a będziesz spać jak aniołek.
Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
misia53 napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): Witam powiem wam że jestem zła na dzisiejszy dzień,miałam go zaplanowany od "a--z"i wszystko przez pogodę się popsuło.Rano miały przyjechać dzieci i mój brat z żoną zbierać ziemniaki bo mieliśmy mieć wykopki a potem miał być rodzinny piknik,i wszystko diabli wzięli deszcz, wiatr i zimno wszystko pokrzyżowało.Taki sam plan przełożony na następna sobotę może się uda
Tereniu ! cobyś nie musiała tak przekładac i przekladać . Ale nic się nie martw ja przyjadę Ci pomóc i grilować też
Misiu ty już nie obiecuj tylko przyjeżdżaj
Odp: Odp: Galeria fotograficzna.
A.B. napisał(a): lalka z łyżki-sama zrobiłam
synek się wyleguje(troszkę sobie choruję)
i ostatnie z bratem ciotecznym jako indianie
AB to ty zdolna jesteś ,indianie też super
Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
Doro napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): Witam powiem wam że jestem zła na dzisiejszy dzień,miałam go zaplanowany od "a--z"i wszystko przez pogodę się popsuło.Rano miały przyjechać dzieci i mój brat z żoną zbierać ziemniaki bo mieliśmy mieć wykopki a potem miał być rodzinny piknik,i wszystko diabli wzięli deszcz, wiatr i zimno wszystko pokrzyżowało.Taki sam plan przełożony na następna sobotę może się uda
Terenia ,ziemniaki beda wieksze U mnie tez sie ochlodzilo, a wieczorem to naprawde zimno jest, niestety pomalu jesien przychodzi
Nie Doro nie będą większe tylko bardziej zjedzone przez myszy te szkodniki już do wszystkiego co jest w polu się zabrały buraki ćwikłowe,marchewkę musieliśmy wykopać bo nie było by co zbierać a teraz jedzą ziemniaki.
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
msewka napisał(a): iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): Czym się różni ta hiszpańska oliwa od innych i czy jest podobna do oleju,że tak do wszystkiego pasuje? To już lepsza byłaby "hiszpańska mucha"
Nie polecam hiszpañskich much.
Iwi a czy wypróbowałaś.Ja nie,więc opieram się na tym co mówią inni.Ale jak coś wiesz,to opowiadaj.
Ale o czym o tych muchach czy oliwie.
O muchach Iwi, o muchach hiszpańskich.Co tam oliwa?
Wiec sa szybkie skubane i wieksze
Ale jak szybkie i większe? Wiesz o czym piszę?
A oliwą się nie przejmuj i tak w końcu na wierzch wypływa.
Ewo Iwi jest za młoda więc nie wie po co niektórzy potrzebują tej muszki.