A.B.

msewka napisał(a): Witam.U nas dzień paskudny ,zimno,wietrznie a słoneczko tylko na chwilę wygląda.Mam wolną sobotę i tylko tyle dobrego mnie dziś spotkało.W nocy teściową zabrało znów pogotowie i mąż pojechał do teścia,żeby i jemu się coś nie stało z nerw.Kilka lat temu miał operację głowy i nieraz ma ataki padaczki .A ja rano ledwo podniosłam się z łóżka.Albo mi coś zaszkodziło,albo dopadł mnie jakiś wirus.
Bez szczegółów z wc prawie nie wychodziłam.Nawet pić nie mogłam.I tak do samego południa.Tak więc mąż sam z teściem pojechali do szpitala.Teraz mi trochę lepiej choć czuję się słabiutko.Tylko pranie zrobiłam,bo nie ma pogody i trzeba dłużej suszyć a nazbierało się tego trochę.Córka codziennie po kilka razy się przebiera a to na wf, a to do szkoły, a to po szkole a mi sterty rosną prania.Dobrze,że wczoraj upiekłam ciasto,bo dziś już bym nie dała rady go wyrobić.
Częstujcie się,proszę.
Ewcia,to wirus,mój najmłodszy męczy się już 4 dzień,dzieciaku Ty goń do lekarza bo się odwodnisz,zdrówka życzę
Ciacho powala,mniam

kinga napisał(a): A to moja kolekcja
super
mały gliniany dodatek

Witam,zapraszam wszystkich zbieraczy ładnych rzeczy i bibelotów do swego kuchennego królestwa
oto mój minutnik-jajeczko

Babciagramolka napisał(a): Wychowałam i wykarmiłam 4 dzieci . Pomagałam wychowywać i karmić 7 wnuków ( najmłodsze 2 niestety jest za daleko i tylko zaocznie przez skeypa podpowiadam . I musze Wam powiedzieć ,że nie wiem co to niejadek. Oczywiście każde miało swoje dni buntu. Ale od pierwszych mięsiecy dzieci dostawały urozmaicone jedzenie ( oczywiście odpowiednie na ich wiek ) .Szybko likwidowaliśmy jedzenie przez butelkę . A potem dzieci jak najszybciej dostawały same łyżeczki w łapki .Nawet jak do jedzenia była kasza manna na mleku to w kolorowej miseczce a nie na białym talerzu. Do tego jak to zwykle bywa u dzieci wiele potraw zaczynali jeść z przekory bo się przy nich mówiło ,że nie wolno im dawać np szpinaku bo to jest tylko dla dużych i grzecznych dzieci i trzeba sobie zasłużyć żeby szpinak dostać w nagrodę Wstawiam 2 zdjęcia wnuczka ( Kubusia ) i jego jedzenia z okresu kiedy miał nie całe 2 latka .
Kuba jak widać świetnie sobie radzi przy jedzeniu i nie ma ani trochę buntu na jej twarzy

z makiem
łyżeczka czy widelczyk do ciasta

Pyza napisał(a): A.B. już się chyba zaogórkowałaś na maxa Ale ciekawe te różności
...a teraz szykuje się buraczkowy szał,więc znowu coś dodam

msewka napisał(a): Nadrobiłam stratę.Witajcie kochani.Właśnie spałaszowałam bułeczkę drożdżową z serkiem i nektarynką.Jest to produkt uboczny mojego ciasta.Dziś poczęstuję bułeczkami a ciasto dopiero jutro.
mniam,pycha,a to na przesłodzenie i poprawę poziomu cukru

Natala1210 napisał(a): Cieszę się Sarenko,że masz taki wspaniały humor.Piję zdrowie Twojej koleżanki!

Ja też wpadłam z wami wypić,tylko mój nastrój jest taki średni głowa mi pęka.Skończyłam 2 tydzień terapii,zostało jeszcze 10.Nikt nie mówił,że będzie łatwo i ja też nie myślałam,że będzie luzik,ale nie spodziewałam się,że będzie aż tak ciężko.Wasze zdrowie!
To za Twoje zdrowie i dobry nastrój

msewka napisał(a): Sarenka napisał(a): Ewcia, a co Ty sie tak rozpedzilas ! Mial byc abstynencja do soboty! Bo zaczne Cie pilnowac!
Sarenko wirtualnie to można wypić hektolitry.A w realu podjętej decyzji nie łamię.Tak więc spokojnie możesz spać.A na jutro chyba coś upiekę po tygodniowym wyrzeczeniu.
to ja z chęcią piszę się na próbę ciacha,racja wpadam-wypadam,rano jakieś sprawy w urzędach i w szkołach(jedno w 1 kl.gimnazjum,drugie w LO na profilu dziennikarskim),a po domu kręci się szczeniak i chory czterolatek Aby przetrwać wrzesień

msewka napisał(a): Babciagramolka napisał(a): No to ,żeby nie było ,ze ja o Was nie dbam - dla osłody przed snem i na przywitanie wszystkim tym których nie przywitałam jeszcze . Słodkich snów wszystkim życzę.
Faktycznie słodko się zrobiło.A jaki wybór.
Aż zapomniałam się przywitać.Ale gapa ze mnie.Na obronę swoją mam tylko tyle,że jeszcze nie dopiłam porannej kawy a po tygodniowej przerwie w słodkościach poziom cukru drastycznie mi spadł.
niski poziom cukru-naprawdę musisz nadrobić tygodniową stratę
WITAM serdecznie i życzę wszystkim miłego dnia