A.B.

A JA NA SMUTNO WŁAŚNIE NIEDAWNO DOWIEDZIAŁAM SIĘ,ŻE W WYPADKU ZGINĘŁA MOJA KUZYNKA(BARDZO KOCHANA DZIEWCZYNA).JECHAŁA Z DZIEĆMI,IM NA SZCZĘŚCIE NIC FIZYCZNIE NIE JEST,MĄŻ BYŁ W PRACY,A ONA ZGINĘŁA NA MIEJSCU

ok,a ja dzisiaj powtórka z rozrywki

jarek-energy napisał(a): to nie jest mit , mężczyżni gotuja lepiej wynika to z tego iż mężczyzna posiada o wiele więcej kubków smakowych niż kobieta , potrafi eksperymentowac ze smakami na swoim wlasnym podniebieniu , choć mężczyźni od wieków polowali a kobiety im gotowały to oni własnie wyrażali swoja aprobatę ; dobre albo nie...Jest o tym kilka artykółow i czytałem o tym dosyć sporo , odsetek restauracji gdzie kobieta jest szefem kuchni wynosi 10% z czego 6 % to włascicielki restauracji .
to oczywiście prawda,ale pamiętajmy że każdy ma też inne upodobania smakowe i to już wynosimy z domu,im więcej próbowaliśmy tym nasze kubki smakowe są bardziej wyczulone,po prostu wszystko należy trenować smak teżniestety kobieta szef kuchni,to sporadyczny obrazek i może dobrze,niech faceci się też wykażą w tej dziedzinie,fajnie czasami jak to MĘŻCZYZNA coś upitrasi dla nas(i wcale nie musi być to nasz facet,nie )

nie wiem,czy jechaliście kiedykolwiek trasą 69(tzw. trasą śmierci),tu naprawdę oczy dookoła głowy,refleks i zimna krew się przydajena pewno zgodziłby się ze mną pewien pan z tych terenów,który beztrosko wymijał na trzeciego(wioząc całą swoją rodzinkę) i na koniec wylądował mi w "dupie" gdyż biedny się zagapił jak to tłumaczył i nie zauważył,że przepuszczam samochód przede mną zwalniając prawie do minimum,na szczęście ja i dzieci wyszliśmy cało,dlatego radzę nie uogólniać,czasami sama się śmieję,że blondyn(lub blondyna) za kierownicą

a na kolację......zjadłam sałatkę zapychacz i......LODY

ja wszystko zwaliłam na geny i z dyńki,a poza tym to.że jestem szczupła inaczej,nie znaczy że gorsza,fajnie jak czasem uda mi się zrzucić tu i ówdzie,ale co ja na to poradzę,że kocham pichcić i z apetytem pałaszuję co naszykuję

rany,urodziny(nie za bardzo),ale tak od kilku lat to nawet lubię,tyle że im jestem starsza tym szersza i to mnie przeraża
Ja nawet lubię to szykowanie,chociaż nigdy nie wiem kto i kiedy wpadnie,poza tym listopad,to raczej nie jest zbyt fajny,jak chodzi o świeże owoce czy warzywa,gorzej ze zmywaniem

te też powinny się wam spodobać

Zajrzałam i oniemiałam,oto kilka moich

no i zanim przeczytałam wykład o kawce,nadeszła nocka