Odp: Dieta czy bieganie
A do kogo to się tyczy z tym żarciem?
Staż w Gotujmy: 5194 dni
Miasto: Łódź
A do kogo to się tyczy z tym żarciem?
Witam Cie Karolina ,miło Cię poznać
thegrooba napisał(a): Wczoraj na obiad pieczeń ze schabu z musztardą i miodem siostra wstawiła do piekarnika a ja w tym czasie buszowałam po bibliotece:/ Tym samym jest to schab przy ktorego ważeniu ktoś się chyba pomylił.. bo zaplaciłyśmy jak za 0,5 kg, a jak sie okazało w domu ważył 1,2 kg. .A dziś jeszcze nie wiem.. wypisalam na kartce wszystkie produkty, których w domu mam wystarczająco dużo i na tej podstawie stworze różne kombinacje. I w ten sposób myślę, że coś wybierzemy Do tego mam wizje na deser.. ale oczywiście zobaczymy jak z czasem.
Schabik wyglada rewelacyjnie Mozna kawałek?
"Ratatuj "to zabawna opowieść o szczurku Remym, który obdarzony niezwykłym talentem kulinarnym pragnie zostać szefem kuchni. Tyle że jako szczur jest w każdej kuchni istotą najmniej pożądaną.
luna napisał(a): 3 lata temu w styczniu rzucilam palenie i przybylo mi w tym czasie dobrych pare kg., od stycznia tego roku zaczela sie moja i meza (tez rzucil 3 lata temu palenie) walka z tluszczykiem. W ciagu tych 2 miesiecy stracilam 8 kg. i jestem bardzo zadowolona, chociaz dosyc czesto moj zoladek ze mna rozmawia Zredukowalam do minimum tluszcz w naszym jadlospisie, jemy tylko ciemne pieczywo, duzo warzyw i owocow.
Ja 5 lat temu rzuciłam palenie i tak samo przybyło mi z 7kg. a ze zazwyczaj moja waga to 55kg. to sie źle z tym czułam ,ograniczyłam jedzenie ,diet żadnych nie stosowałam i za pół roku waga wróciła do normy. Ale ostatnio weszłam na wagę i zdębiałam znów 5kg. więcej, najgorzej że się te kilogramy umiejscowiają w nie chcianych dla mnie miejscach .Na ćwiczenia jestem za leniwa , jeść lubie. A zagladajac na gotujmy widzę wasze smakołyki i jak tu diety stosować
luna napisał(a): Podwieczorek z lat 80-tych
Lunko wpraszam się na ten podwieczorek:
PYSZNOSCI!
gusia1000 napisał(a): To nie wiem, że jak brat przyjeżdża z Niemiec, to mówi, ze chleb zły, nie to co z Polski, taki puch z supermarketów, ogórków nie ma, kapusta jak jest to bez smaku, a te sztuczne jajka to makabra.
Piszę, to co mi mówił i nie zmyślam.
Jajka nie smakują mi tez w Holandii, juz próbowałam w 3 róznych sklepach je kupować ,jajecznica wychodzi jakaś inna ,takie mam wrażenie smakowe
Mniam mniam i ten indyk i zupka z kurek , niebo w gębie poprostu
Nie ma to jak domowy pasztecik. Moja mamcia zawsze taki pyszny robi na swieta mniam mniam
msewka napisał(a): Części nie pstryknęłam, bo mogliby głupio się przyglądać,że gospodyni odbiło.
Na ciepło był karczek pieczony i ziemniaki zapiekane.Na deser ciasto brzoskwiniowe i tort,który kupiła koleżanka.
No kochana swoimi smakołykami doprowadziłaś do tego ze o 12 w nocy bedę jadła 2 kolację