Anula

Ja ja pamietam z dziecinstwa,czesto na takich pustych dzialkach rosla,gdzie sie bawilismy.

Same pysznosci,jeszcze pare dni i ja tez zabieram sie za gotowanie,ale przed Swietami strasznie zalatana bylam(akurat kilka osob poprosilo mnie o pomoc w kilku sprawach,a ja nie lubie odmawiac)a teraz jestem chora i nie mam sily no i ze smakiem i wechem tez bardzo kiepskoAle oczy sprawne,choc zalzawione,wiec na Wasze dziela moge popatrzec

Dziekuje w imieniu siostry za wasze mile slowa

Oto kolejne dzielo mojej siostry

Przd moim wyjazdem byla taka siec egipskich kebabow-Luxor,podawali tam super kebaby i inne jedzonko.Jeden byl chyba w podziemniach na centralnym,jeden na Jana Pawla i jeszcze kilka w innych miejscach stolicy.

Pusieczku,ale Ty cudenka robisz,sama tak z siebie czy moze jest to zwiazane z Twoja praca?

misia53 napisał(a): Anula napisał(a): Czesc Kochani nas przed samymi Swietami grypa zoladkowa dopadla a w Swieta maly zaczal pokaslywac wczoraj bylam z nim u lekarza-antybiotyk na 10 dni,a mnie tez juz dopadlo i znowu w domu szpitalSzkoda bo maly ma wolne w szkole a pogoda sliczna,tylko gdzies sie wybrac w teren,a tu trzeba w domku siedziec.
Anula , to smutne ale też jakoś mi to dziwne ,bo grypa żołądkowa za zwyczaj krótko trwa i lekarze antybiotyków nie piszą zwlaszcza na 10 dni . wiem ,bo synowa ze swoimi ostatnio chodziła. chyba .że u nas inaczej leczą....
Grype zoladkowa mielismy przed Swietami ,a w Swieta maly zaczal pokaslywac jak z nim bylam u lekarza to okazalo sie ze to angina,a ja tez zlapalam od niego

Oj Misiu super te Twoje foteczki,nigdy nie bylam w skansenie ale moze nadrobie przy nastepnym pobycie w Polsce.

Iwi ale bym zjadla taki obiadek mimo ze jestem chora i nie mam apetytu to na niego bym sie skusila.Moj maz nie lubi kaszy gryczanej a dla mnie samej nie zawsze chce mi sie gotowac,choc bardzo ja lubie.

Super.ale fajnie zobaczyc ze mamy tu prawdziwe slawy na portalu.tez zaglosowalam(nawet 2 razy,mam 2 e-maile, trzeba wspierac znajomych)Serdecznie gratuluje Pyziu