Anula

Swieta tuz tuz,to nasz ostatni juz chyba wypad po prezenty

Witam Kochani
Ale Wam fajnie,a u mnie tylko szaro za oknem,a o sniegu moge pomarzyc.

Heniu ten watek i wypowiedz na ktora sie tak zdenerwowalas sa z listopada 2008 roku wiec juz moze nawet tych osob ktore to pisaly nie ma na gotujmy.

Przerwe sobie zrobilam i wpadlam na Ja gotowanie zawsze zostawiam na ostatnia chwile,bo lubie wszystko swiezutkie,wiec 2-3 dni przed swietami to chyba nosa z kuchni nie wystawie,teraz przewracam mieszkanie do gory nogami,na szczescie prezenty juz kupione wiec choc jedno z glowy.

U mnie tez pracowity dzionek,w kuchni ale nie przy kuchni- raczej ze sciarka i plynami do czyszczenia

Za to u mnie tz tam gdzie teraz mieszkam w UK,grzyby sa choc ja nie zberalam bo mam daleko do lasu,natomiast przecietny Anglik-zna jeden rodzaj grzyba-pieczarki kupione w supermarkecie,na lesne grzyby patrza jak na butelke z trucizna,nie wiedza co traca.Ja bazuje na suszonych grzybkach od mamy,no i zawsze mam schowany na szczegulne okazje sloiczek zamarynowanych prawdziwkow lub podgrzybkow tez oczywiscie od mamusi

Mniam mniam podziel sie a nie tylko smak robisz

kinga napisał(a): Dziewczyny to nie sprawiedliweWychodzi na to,ze tylko ja się odchudzam,a Wy obżeracie się pysznymi słodkościami
Kinia,ja tez na diecie jestem,staram sie nie jesc slodyczy,jem tylko chrupkie pieczywo itp. ale na swieta nie dam rady i chyba odpuszcze troche

A oto moje dziecko po wczorajszym bliskim spotkaniu z stolem w szkole.Na szczescie obrazenia tylko powierzchowne,choc blizna na luku brwiowym pewnie juz mu zostanie.

Witam i ja o poranku