chef

sielawa i turbot

....tia Jarku ...laibach ...kawał dobrej muzy

no dobra coś prostego do bólu dla cremebrule ale nie tylko ...miłej zabawy

cremebrule napisał(a): czesc, czy nowe zdjecie to chef z przodu? z maka w kuchni trzeba uwazac...
tak to chef z przodu w małym kamuflażu ))

arbuz bezsprzecznie
perrier czy st.pellegrini?

witam wszystkich w ten pierwszy dzień całej reszty naszego życia...))

witamy do zabawy zapraszamy

cremebrule napisał(a): "Wielkie zarcie"
no tak ...lekko ekscentrycznie...ale skoro tak ...to koniecznie obejżyj "odrażający brudni źli"

cremebrule napisał(a): no ale pierogi ruskie sa daniem z rusi czerwonej wiec wg mnie nazwa moze zostac
tylko z nazwy tamtejsze "pieragi" są smażone w głębokim tłuszczu i mają ciasto z drożdżami...takie samo jak na "brioszki"

cremebrule napisał(a): a ja pieke na drozdzach, raczej tak jak wlosi, wlasnie Anglie mialam na mysli, porazka co najwyzej mozna dostac krosanty i bagietki co chefowi moze odpowiada ale mi nie (krosanty tylko w postaci slodyczy, np z migdalami), czasami dostane dobry litewski bialy chleb, bo ten polski co tu sprzedaja to tez porazka, i faktycznie kiedys przez miesiac bylam w niemczech i chlebki roznego rodzaju bardzo dobrze wspominam
...chef jak mieszkał w Angli to w pieczywo zaopatrywał się w sklepie portugalskim ...bo tylko to dało się jeść ...zarówno croisant i bagietki angielskie do francuskich mają się jak pięść do oka..... ale z tego co donoszą mi znajomi to w lądku są już polskie sklepy i można dostać pieczywo paczkowane....