Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
kinga napisał(a): iwi69 napisał(a): kinga napisał(a): Ja juz wszystko pokończyłam,wszystko pogotowałam i muszę Wam powiedzieć,ze pierwszy raz zupełnie samodzielnie przygotowywuje WigiliePierwszy raz gotowałam wigilijną kapuste,wyszła mi pyszna,wzorowałam się na przepisie Pyzy,chociaż zrobiłam troche inaczej,przede wszystkim dodałam łupany groch,mój synus stwierdził ze barszcz(jego ulubiona potrawa)smakuje zupełnie tak samo jak u babci,a mój mąż kosztujac kapustę powiedział,ze jeszcze lepsza jak w Polsce na Wigilii
Na jutro zostawiłam sobie tylko robienie sałatek gdyż w pierwszy dzień świąt mamy gosci,dziś zrobiłam nawet sos grzybowy do gołąbków.Jutro jeszcze do pracy,ale już na krótko,a pózniej szybciutko sałatki,kompot i czas wolny dla mnie do wieczora
a teraz mimo iz nie ma nikogo pewnie to i tak sie napije,bo wydaje mi sie ze w pełni zasłużyłam
Ja sie z Toba napije bo wpadlam zobaczyc jak ida prace w kuchni.Ja jutro tylko pierogi z kapusta i grzybami,barszcz,karp(kupiony w polskim sklepie nawet nie mowie ile kosztowal) uszka mam juz gotowe,sledzie tez,dzisiaj szalalam ze scierka w domu i dekorowalam stol.
No to chyba zostałyśmy we dwie IwiWyobrażam sobie ile kosztował karp w polskim sklepieJako,ze cała nasza trójka nie przepada za karpiem kupiłam normalne rybne filetyA teraz zdrówko
Za chleb zaplacilam 2.80 euro taki duzy,za chrzan maly 1.50euro:no coz to swieta)
kinga napisał(a): Ja juz wszystko pokończyłam,wszystko pogotowałam i muszę Wam powiedzieć,ze pierwszy raz zupełnie samodzielnie przygotowywuje WigiliePierwszy raz gotowałam wigilijną kapuste,wyszła mi pyszna,wzorowałam się na przepisie Pyzy,chociaż zrobiłam troche inaczej,przede wszystkim dodałam łupany groch,mój synus stwierdził ze barszcz(jego ulubiona potrawa)smakuje zupełnie tak samo jak u babci,a mój mąż kosztujac kapustę powiedział,ze jeszcze lepsza jak w Polsce na Wigilii
Na jutro zostawiłam sobie tylko robienie sałatek gdyż w pierwszy dzień świąt mamy gosci,dziś zrobiłam nawet sos grzybowy do gołąbków.Jutro jeszcze do pracy,ale już na krótko,a pózniej szybciutko sałatki,kompot i czas wolny dla mnie do wieczora
a teraz mimo iz nie ma nikogo pewnie to i tak sie napije,bo wydaje mi sie ze w pełni zasłużyłam
Ja sie z Toba napije bo wpadlam zobaczyc jak ida prace w kuchni.Ja jutro tylko pierogi z kapusta i grzybami,barszcz,karp(kupiony w polskim sklepie nawet nie mowie ile kosztowal) uszka mam juz gotowe,sledzie tez,dzisiaj szalalam ze scierka w domu i dekorowalam stol.
Ja dzisiaj ostatni dzieñ do pracy i 2-a dni wolnego dobrze,ze ide na rano bo musze porobic cos w domu.Ale powiem Wam ,ze ja ma bardzo dobrze bo moje kochanie swietnie gotuje i robi wszystko ja tylko zrobie strucle makowa i moze sernik.Sledzie tradycyjne bo innych nie lubia.
Wpadam na jednego i zmykam
Odp: Popołudniowe ploteczki
Zycze Wam spokojnych,zdrowych Swiat Bozego Narodzenia
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
msewka napisał(a): iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): yola napisał(a): Przed chwilą zobaczyłam i oniemiałam -22 stopnie.Szybko lufka rumu ,bo zamarznę
Yolu to ja do Was przepiję żubróweczką z sokiem jabłkowym.
Zmarzłam jak diabli, najpierw praca, później do teścia do szpitala (jest tylko na badaniach), następnie do teściowej na wieś sprawdzić, czy wszystko u Niej w porządku a teraz się rozgrzewam żubrówką i czuję się senna.piekłam białą kiełbaskę z cebulką,czosnkiem,kminkiem i majerankiem i przyozdobiłam swój piernik świąteczny.Teraz wyniosę go do świąt do piwnicy, w chłodne miejsce.Ponoć zkruszeje.Jak spróbuję i będzie smaczny to dodam przepis.Póki co od 9-ego listopada surowe ciasto dojrzewało w piwnicy.To wypijcie pod mój piernik,żeby się udał.
A oto on.
Przeslij troche
Piernika czy żubrówki?
Chyba żubrówki, bo piernik po upieczeniu jest twardawy, musi zakruszeć.
Sama nie próbowałam, ale jak wczoraj piekłam, to pachniał cudnie.Prezłożyłam trzy blaty powidłami śliwkowymi własnej roboty.Mam nadzieję,że się udał, bo mam gości na wigilii.
Tak więc Iwi poki co żubrówka,piernik będzie później.
Piernik,piernik.Ja mysle ,ze jak dobrze zapakowac to dojdzie teraz wszedzie zima
Odp: Egzotyka i inne... dziwactwa ;)
Ja kiedys zostalam uraczona smacznymi kotlecikami po zjedzeniu pytam a co to powiedziano mi,ze to sa gasiora j....
msewka napisał(a): yola napisał(a): Przed chwilą zobaczyłam i oniemiałam -22 stopnie.Szybko lufka rumu ,bo zamarznę
Yolu to ja do Was przepiję żubróweczką z sokiem jabłkowym.
Zmarzłam jak diabli, najpierw praca, później do teścia do szpitala (jest tylko na badaniach), następnie do teściowej na wieś sprawdzić, czy wszystko u Niej w porządku a teraz się rozgrzewam żubrówką i czuję się senna.piekłam białą kiełbaskę z cebulką,czosnkiem,kminkiem i majerankiem i przyozdobiłam swój piernik świąteczny.Teraz wyniosę go do świąt do piwnicy, w chłodne miejsce.Ponoć zkruszeje.Jak spróbuję i będzie smaczny to dodam przepis.Póki co od 9-ego listopada surowe ciasto dojrzewało w piwnicy.To wypijcie pod mój piernik,żeby się udał.
A oto on.
Przeslij troche
DOBRANOC