Odp: Dowcipy kulinarne

Właściciel baru dał ogłoszenie: "Zatrudnię bramkarza".
Tego wieczoru, kiedy lokal huczał wypełniony po brzegi, przedarł się do barmana knypek - metr sześćdziesiąt wzrostu - i mówi:
- Jestem Krzyś, ja w sprawie pracy...
Barman zlustrował go od stóp do głów, zaśmiał ironicznie i wracając do
wycierania szklanek rzucił krótko:
- Wypierdalaj!
Krzyś wzruszył ramionami, podciągnął rękawy, rozejrzał się po sali i zaczął od kolesi przy drzwiach...

Odp: Dowcipy kulinarne

- Przepraszam? - mówi gość do kelnera - czy mógłby mi pan powiedzieć, jak państwo przygotowujecie kurczaki?
- Normalnie, walimy im prosto z mostu że umrą....

Odp: Dowcipy kulinarne

Klient w restauracji ciągle zawracał głowę kelnerowi. Najpierw poprosił, żeby podkręcił klimatyzację, bo jest za gorąco, potem prosił, żeby przykręcić, bo jest za zimno i tak w kółko przez pół godziny. Kelner był niespodziewanie cierpliwy i przychodził bez mrugnięcia okiem. W końcu inny klient zapytał kelnera, dlaczego nie pozbędzie się natręta.
- Och, naprawdę to mi nie robi różnicy - uśmiechnął się kelner - Nie mamy nawet klimatyzacji.

Odp: Dowcipy kulinarne

W pewnej restauracji siedzi Francuz z pewną madame. Ona prosi go, żeby wybrał dla niej jakieś danie. Ten spogląda w menu i zamawia danie o egzotycznej nazwie "Argadon de markiz alojet". Po jakimś czasie, kelner przynosi danie do stołu. Madame zaczyna jeść i pyta:
- Mniam mniam, z czego jest to danie?
- Jakby to powiedzieć... Wie pani co to jest krowa?
- Wiem.
- I pewnie wie pani co to jest byk?
- No tak, wiem.
- To Pani teraz właśnie je tą różnicę.

Odp: Mit czy fakt?

fakt - ale też moczopędne

mięso przemrożone jest zdrowsze - mit czy fakt?



Odp: Odp: Co jecie w pracy?

nikt chetny do zabawy?

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jaki mocny alkohol lubicie?

wiecie co?... tak normalnie jak normalny polak chlejemy wóde tradycyjnie i rozwodzimy sie tutaj o wynalazkach , a bimber?...to jest to! robiliscie sami? ja tak!
P.S. w tamtym roku piłem wodke "Bałtyk" na polskiej licencji w Czarnogorze

Odp: Odp: Ugotuojmy cosik razem:)

a ja znam fajne miejsce)) i znajomości też mam

Odp: Odp: Odp: wątek dla dzieciatych czyli jak oswoic malucha?

Z dzieć mi jest tak że trzaba czasem podchodzić je drobnymi oszustwami , np moja corka (teraz 9lat) nie chciala jeść rożnych rzaczy np. kotletow mielonych , nienawidzi ich ale kiedy zrobie roleczki wsuwa ich kilka a to nic innego jak inaczej uformowane mielone tylko obtoczone roznymi ziołami np. curry lub papryka , robilem tez różne kształty inych kotletow i rzeczy i były kwiatuszki , serduszka itp. oststnio przekonałem ją do brokóla w sosie hollandaise , nie moge na azie przekonac do kalafiora ale uż mam pomysl))