Odp: Odp: Odp: Odp: fanclub "rumowy" :)

A moze by tak z samego rana chlusnacza mily dzien i za pogode

Odp: Odp: dobranoc:)

Dziewczynki ja juz mówie Wam pa pa,mam nowy film i chcialam ogladnac,wiec bede robic seans filmowyDobrej,spokojnej nocy Wam zycze

Odp: Odp: fanclub "rumowy" :)

Anula napisał(a): Czesc dziewczynki
Czesc Anula

Odp: Odp: co na kolację ?

misia53 napisał(a): Ale macie dobrze , a mi nikt nie kce zrobić ojojoj
To fak Misiu,nie jest zle,ale zaznaczam,ze codziennie niestety tak nie mam
Mój maz lubi kuchnie,lubi gotowac(oczywiscie nie codziennie) i gotuje naprawde dobrze,wiec czasami wyrecza mnie przy staniu przy garach

Odp: Odp: fanclub "rumowy" :)

Doro napisał(a): To musi bycTo z mezem w Niechorzu
Ten wyjazd chyba Ci dobrze zrobil,fajnie miec od czasu do czasu taka odskocznie od zycia codziennego,akurat w naszym przypadku to chyba najlepsza odskocznia jest wlasnie wyjazd do Polski,w rodzinne strony
Oby takich wyjazdów bylo wiecej

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: arabskie zwyczaje

msewka napisał(a): kinga napisał(a): msewka napisał(a): kinga napisał(a): msewka napisał(a): W firmie obok mnie znajdowała się hurtownia Arabów i z tym piciem alkoholu to nie prawda.Piją,tylko nie wolno im w czasie ich postu , a przynajmniej chyba do zachodu słońca czy jakoś tak.Podobnie chyba jest z seksem z kobietą, ale tu już nie byłam ciekawska. Co do toalet to fakt,że u nich ponoć nie ma toalet tylko dziury w podłodze a obok butelka z wodą,służąca zamiast papieru.
Mój tato pracował dwa lata w Libii więc też to i owo mi opowiadał.
Msewko mój tato rowniez pracowal w Libii na kontrakcie tylko 3 lata,co prawda to bylo dawno bo w latch 80-tych
Mój wrócił z Libii w 83 roku chyba, pamiętam,że miałam iść do komunii jak wrócił.
To mój wyjechal jak dobrze pamietam w koncu lat 80-tychSzkoda,ze bylysmy wtedy za male zeby skosztowac kawe arabska,podobno bardzo dobra,bo pamietam jak moja mama zachwalala,a jeszcze w tamtych czasach,kiedy kawe mozna bylo dostac w Pewexie to byl luksus miec nie byle jaka kaweNo i pamietam jeszcze jak tato przywozil mamie piekne,zólciutkie zloto
Ja piłam z Libii sok ananasowy z puszki po raz pierwszy w życiu.Podobnie z suszonymi daktylami i małymi suszonymi ze skórką banankami.Kawę tato też przywoził,ale wtedy byłam na etapie zdziwienia,jak to świństwo można pić.A teraz nie zaczynam dnia bez kawy.No i jeszcze pamiętam sezamki i chałwę,które przywiózł.I dolary,za które można było w Pewexie kupić gumy Donald, batony Bounty i Mars, czekolady itd.No i colę w puszce,taką prawdziwą,o jaką ciężko było u nas w sklepie.
Msewka mamy podobne wspomnienia,

Odp: Odp: fanclub "rumowy" :)

Doro napisał(a): Hallo dziewczyny, jestem juz w domu ale tesknilam za wami
To na nasze powitanie
My tez za Toba tesknilysmy,ale mysle,ze wszystko nadrobimy,a Ty jak znajdziesz chwile czasu to nam wszytko poopowiadaszA póki co napije sie z Toba

Odp: Odp: co na kolację ?

A ja wlasnie obzeram sie salatka grecka,ktora zaserwowal mi mój maz

Odp: Odp: Galeria fotograficzna.

Doro napisał(a): Dni Morza w Szczecinie
Doro witaj z powrotemMam nadzieje,ze milo spedzilas czas w Polsce

Odp: Odp: Galeria fotograficzna.

Natala1210 napisał(a): A my poszliśmy dzisiaj z dzieciakami na rowery!
Widze,ze Wy tez macie piekna pogodeNatala synus to cala mama