Uwielbiam kuchnie mojej mamy, rosół mojego taty, sos grzybowy mojego teścia, sałatki w wykonaniu mojego męża:):)
Gotowanie to konieczność, zamiłowanie i jednocześnie przygoda.

Odp: oto mój pomysł na kolację

Sałatka z tuńczyka wykon mężusia

Odp: Co dzisiaj na podwieczorek?

Ciasteczko z bitą śmietanką (co mi nie wyszła) i truskaweczkami

Odp: Odp: Chwalimy się;

cherry napisał(a): Zostałam ciocią
No to gratuluje Nie ma to jak dobra ciotka- klotka

Odp: Uśmiechnij się...

Idzie garbaty przez ulicę przewrócił się zakołysał i usnął.

Odp: co dzisiaj na śniadanie?

Pychota
U mnie tosty z masełkiem i czarna kawa Ale byłam tak głodna że nie zdążyłam zrobić fotki

Odp: Odp: Chwalimy się;

evita0007 napisał(a): Super Pyzo gratuluję ,,ale bedziesz chrupać
Teraz Pyza będzie nie grzybnięta a chrupnięta

Odp: Odp: Upały a savoir vivre w kwestii ubioru

Pyza napisał(a): zgadzam się z Tobą - na wszystko jest czas i miejsce

Mnie bardzo razi gdy latem do sklepów wchodzą panowie, nie to tylko jacyś robotnicy z pobliskiej budowy, bez koszulek...mało który jest na tyle dobrze zbudowany żeby z przyjemnością się na niego patrzyło a poza tym sklep to nie plaża

Pyzuniu oni mają klaty jak dół po wapnie ale pokazać się trzeba.
Cherry co do komentarzy to powiem Ci że niektóre panie po to właśnie tak się ubierają czy też "nie ubierają"

Odp: O)

mehehehe dobre to ja też wypiję wirtualnie tylko ciii bo idę na drugą zmianę

Odp: Galeria fotograficzna.

Wiśnia weź przyleć do Częstochowy tu niedaleko w Rudnikach jest lotnisko to bym się z Tobą zabrała na przelot krajoznawczy Wspaniałe uczucie musi być

Odp: Odp: Ustawa o przeciwdziałaniu stalkingowi.

Babciagramolka napisał(a): Mowy nie ma Żona to z mocy prawa instancja wyższa ( ma Cię w papierach ) i słuchać się musisz - ustawa o stalkingu Ci nie pomoże
Znasz dowcip o tym ,że mąż to głowa rodziny a żona szyja co tą głową kręci - no pewnie , że znasz - no to się dostosuj
Co najwyżej możesz mnie skarżyć o seksizm w stosunku do płci męskiej za ten wpis - stalking nie przejdzie
No to mnie uspokoiłaś Buniu bo już zaczęłam się obawiać że mąż wykorzysta moje nieprzyzwoite sms-y i "litania" zostawiane na stole co dziś trzeba zrobić