Henia napisał(a): Masz rację, można znaleźć wszystko, tylko zastanawiam się po co akurat w tym przypadku.Pani nie ma zielonego pojęcia nawet o składzie mięsa mielonego, wiec co za szef kuchni z niej będzie.Powinna popracować przy dobrym szefie do czasu nauczenia się podstaw, a jak widać nie ma zacięcia do kuchni, wiec może zmaina zawodu byłaby wskazana?
Ja proponuję rok na zmywak Potem na rok do obierania warzyw. Potem na dwa lata jako pomocnik przy podstawach, a dopiero po tych 4 latach zastanawiać się nad podniesieniem kwalifikacji i to nie na szefa kuchni, ale na młodszego kucharza. Ktoś kto nie wie do czego użyć mleko albo owoce powinien zmienić profesję i trzymać się jak najdalej od kuchni, żeby komuś krzywdy nie zrobić.
Dziewczyny to może my pójdziemy na ten egzamin? Polska gastronomia zyska nowych szefów kuchni, którzy mimo braku nauki w szkole gastronomicznej mają duże pojęcie o tym co z czego i jak się robi
Noruas napisał(a): Pewnie co do googla masy absolutną racje Zaproponowałam rodzinę, bo gotowanie to świetna dziedzina dzięki której poprawia się relacje międzyludzkie, a i każdy ma swoje ciekawe rodzinne sposoby... które powinno się przekazywać
Też nie mam żadnej szkoły z gotowania, a szkoda Studiuję zarządzanie i prawo. Strasznie mnie jednak gotowanie wciągnęło i informacji szukam praktycznie wszędzie Ot studenckie przyzwyczajenie do bibliotek (dziś oddaje 3 książki i poluję na wydania o sushi ).
Dlatego autorkę wątku zachęcam do wytężonych poszukiwań. Skoro mi bez żadnych podstaw udaje się znaleźć fajne i przydatne info, to Tobie tym bardziej. Nawet jak spała przez cały okres nauki to ja uważam, że 1 cały dzień, a ewentualnie 2 wystarczą by w zakresie tych pytań stać się ekspertem. Jako studentka prawa polecam książki, ponieważ dużo lepiej mieć definicję, którą można podeprzeć jakimś nazwiskiem.
Gotowanie to świetna zabawa, potraktuj to jako wyzwanie, nie szukaj dróg na skróty bo to cię nigdzie nie zaprowadzi
I tu się z Tobą w 100% zgadzam Książek na ten temat w bibliotekach i czytelniach jest cała masa. Wystarczy chcieć. Dla chcącego nic trudnego. Dziewczyna ma dwa tygodnie na wyszukanie i nauczenie się tak prostych rzeczy, że nawet gdyby musiała do biblioteki jechać 40 km to ma masę czasu na opanowanie tak "ciężkiego" dla niej materiału.
Miałam prawo przez 2 lata i wiem jedno nie nadaję się do tego, żeby się nim zajmować Wolę spędzać czas w kuchni Szkoda tylko, że nie było mi dane wybrać samej zawodu. Czasu człowiek nie cofnie, więc zostało mi zajmować się gotowaniem, pieczeniem i robieniem czekoladek w domowym zaciszu
Noruas napisał(a): Zawsze myślałam, że zdanie na szefa kuchni jest jakieś mega trudne. A tu proszę, wydaje mi się, że dałabym radę.
W ramach czego to zdajesz? Kursu? Technikum?
Na Twoim miejscu szukałabym odp bardziej u mamy czy babci niż w googlu.
Warto też zajrzeć do biblioteki. Szukaj starych podręczników do technikum gastronomicznego. Na pewno znajdziesz tam odp. Wiem, bo sama ostatnio szukałam książek z najbardziej podstawowymi podstawami. Żadne nowe książki nie mają więcej niż 5 stron tekstu, tylko same przepisu. Ja wspomniane podręczniki znalazłam u siebie w domu i u mamy mojego chłopaka.
Owocnych poszukiwań. Napisz jak CI poszło
Tyle, że odpowiedzi na te pytanie są w Google, ale pewnie się jej szukać nie chciało. Chciała mieć gotowca. Sprawdziłam dzisiaj rano, czy faktycznie Google jest tak "zacofane", że nie ma w nim odpowiedzi na tak proste pytania, z którymi przedszkolaki sobie radzą. Jakież było moje zdziwienie, że po wpisaniu danego hasła wyskakiwała cała masa informacji. Jej po prostu nie chciało się, a w zasadzie pewnie nadal nie chce się szukać.
Jak po szkole przed egzaminem można nie wiedzieć do czego można zastosować owoce, albo co to jest potrawa czy produkt, albo dlaczego przeprowadza się obróbkę wstępną, a do czego mleko może być użyte to wie już dziecko co ma 3 latka. Przecież to powinno się wiedzieć bez kilku lat spędzonych w szkole. To proste jak przysłowiowy drut. Ja mając zawód ani trochę nie związany z gotowaniem i pieczeniem znam odpowiedzi na te pytania, a nie uczyłam się tego w szkole. Co z niej będzie za szef kuchni jak nie wie tak prostych rzeczy?
kołczu napisał(a): Hej Zachęcamy do dopisania swojej odpowiedzi w wątku - czy chcielibyście kupić jakieś produkty, których nie możecie dostać u siebie w sklepie? Macie ochotę zrobić hummus a nie możecie kupić pasty tahini? Bezskutecznie szukacie egzotycznych przypraw?
Będziemy szalenie wdzięczni za odpowiedzi - może będziemy mogli Wam pomóc
Osobiście w sklepach internetowych kupuję głownie książki oraz różnego rodzaju formy i foremki, bo ceny nawet z przesyłką są zdecydowanie niższe, niż gdybym ten sam produkt miała kupić w moim mieście, o ile w ogóle bym go tu znalazła. Poza tym kupuję różne dodatki do ciast, ciasteczek i babeczek typu czekolada do zapiekania. U nas jest nieosiągalna w większych ilościach, a że mam w domu własne "słodyczożerne termity" to kupno czekolady w małych ilościach jest nieopłacalne.
Krysia1212 napisał(a): Witam serdecznie BARDZO PROSZĘ WAS O POMOC MAM TEST ZA 2-TYGODNIE NA "SZEFA KUCHNI" I POTRZEBUJE OPRACOWAC PYTANIA SZUKAM W GOOGLACH I NIC NIE MAM POJECIA GDZIE TO MOGE ZNALESC POMOZECIE MI BARDZOOO PROSZE WAS .
1.WYJAŚNIJ POJĘCIA STOSOWANE W TECHNOLOGI GASTRONOMICZNEJ.
SUROWIEC-
PÓŁPRODUKT-
POTRAWA-
PRODUKT-
2.PODAJ PRZKLADY DODATKOW STOSOWANYCH DO ZUP ZAGESZCZANYCH.
3.WYMIEN SKLADNIKI MIESNEJ MASY MIELONEJ I OMOW ICH ROLE.
4.CO TO JEST PROCES PRODUKCYJNY WYMIEN JEGO ETAPY.
5.PODAJ PRZYKLADY DODATKOW STOSOWANYCH DO ZUP CZYSTYCH. 6.WYMIEN POTRAWY Z MIESNEJ MASY MIELONEJ.
7CO TO JEST PROCES TECHNOLOGICZNY WYMIEN JEGO ETAPY.
8.OMOW WYKORZYSTANIE OWOCOW W SPORZADZANIU POTRAW .
9. W JAKIM CELU PRZEPROWADZA SIE OBROBKE WSTEPNA SUROWCOW.
10.PODAJ PRZYKLADY ZASTOSOWANIA MLEK SLODKIEGO W PRODUKCJI POTRAW.
11.WYMIEN CZYNIKI KLARUJACE galarete
Litości. Bez Google powinnaś znać odpowiedzi na te pytania. Nawet moja pociecha potrafi odpowiedzieć na kilka pytań podanych tu przez Ciebie, a ma 5 lat Aż miło się słuchało jej wykładu na temat obróbki wstępnej surowców. A do czego można użyć mleko myślę, że wie nawet dziecko co ma 3 latka
Potem na rok do obierania warzyw. Potem na dwa lata jako pomocnik przy podstawach, a dopiero po tych 4 latach zastanawiać się nad podniesieniem kwalifikacji i to nie na szefa kuchni, ale na młodszego kucharza. Ktoś kto nie wie do czego użyć mleko albo owoce powinien zmienić profesję i trzymać się jak najdalej od kuchni, żeby komuś krzywdy nie zrobić.
Zaproponowałam rodzinę, bo gotowanie to świetna dziedzina dzięki której poprawia się relacje międzyludzkie, a i każdy ma swoje ciekawe rodzinne sposoby... które powinno się przekazywać 
Studiuję zarządzanie i prawo. Strasznie mnie jednak gotowanie wciągnęło i informacji szukam praktycznie wszędzie 
