Odp: co dzisiaj na obiad?

A to mój obiad na jutro-zapiekanka rybna.Muszę przygotowywać obiady dzień wcześniej, bo jak wrócę wieczorem to już troszkę za późno.

Odp: Anty-Walentynki - Wasze rady :)

Ja nie zwracam uwagi na to, co się dzieje dookoła tegoż dnia.Jak już ktoś coś drobnego np.słodkiego mi podaruje w pracy to grzecznie dziękuję i kończę temat.
W domu wszyscy mamy wyrobione zdanie na temat Walentynek i ich nie obchodzimy. A jak ktoś chce obchodzić, to niech to robi.Niech kupuje kiczowate serduszka, lizaczki itp.Jego wola!

Odp: Odp: Odp: Odp: Zarzekala sie zaba blota...

Elżunia napisał(a): Jak przystojny to i smaczny
Taki do schrupania,prawda Elżuniu?

Odp: Forum dla działkowców

Trochę fotek dla osłody zimnych dni.

Odp: Odp: Coś z jedzenia - czyli co robią gotujmowicze gdy się nudzą

gusia1000 napisał(a): Dobrze, że są media, to nie ma nudów.
Media raczej są dość nudne i rzadko coś ciekawego można obejrzeć czy wysłuchać.
Albo powtórki,albo seriale-tasiemce albo obrzucanie się błotem w świecie polityki.Raczej, dobrze,że jest kuchnia to można poeksperymentować.Wszak myśmy gotujmowicze!

Odp: O)

Wpadłam tu na chwilę, bo dziś urodzinki naszej Iwi.Życzenia już złożyłam, ale zdrowie tutaj wypiję.
Iwi, wszystkiego najlepszego!

Odp: Moja działka

Ja też tęsknię za widokiem rozkwitających roślinek na mojej działce i nie tylko.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Thegrooba się rozszalała-jakbyś kochana miała tego za dużo, to ja tam jadę.
Bunia kusi, Bahus kusi-po co ja tu zaglądam wieczorem?
Bahusie, mam nadzieję ,ze podałeś przepis na ten sos ogórkowy.U mnie pulpety goszczą dość często, bo córka o nie prosi.A ja zawsze coś w nich zmieniam, żeby nie było monotonnie.Ten sosik bardzo by mi się przydał.

Odp: Odp: Chwalimy się;

eli_555 napisał(a): Już dotarły do mnie pucharki i gadżety za karmelową kulę w konkursie na zimowy deser lodowy.
Eli, gratuluję! Śliczne pucharki, a Twoja karmelowa kula jeszcze ładniejsza.

Odp: Odp: O)

andzia67 napisał(a): ww.wiatrak.nl/12362/holenderski-smak#comment-23215
Weszłam na tą stronkę i sie bardzo oburzyłam ,jak nasi rodacy mieszkajacy w Holandii (niektórzy) źle sie wypowiadają na temat naszej Polskiej kuchni.[/quot
Z opowieści znajomych mieszkających za granicą wynika,że część naszych rodaków po wyjeździe nagle widzi same złe strony Polski.Krytykują co się da, porównują na niekorzyść z innymi państwami.Ja też wiele rzeczy bym zmieniła, ale mieszkam w Polsce i chyba jestem nawiedzona, bo czuję się patriotką i głośno w takich sytuacjach wyrażam swoją dezaprobatę.Najlepiej określiła moja ś.p. babcia takie niestosowne zachowania:" Najgorzej, jak ktoś sra do własnego gniazda."Wulgarne? Ale dosadne i trafne wg. mnie.