Odp: kawa czy herbata?
- Forum: kawa czy herbata?
Pieszo.
Szybki marsz czy trucht?
Staż w Gotujmy: 5775 dni
Miasto: Sieradz
Pieszo.
Szybki marsz czy trucht?
Nie cierpię gdy moja mama np. podczas świąt sprząta szybko ze stołu po śniadaniu wielkanocnym czy wigilii.Sam fakt spędzenia razem czasu jest najważniejszy ,atmosfera a dopiero później potrawy.A Ona niestety traktuje to jak jakiś maraton.Podaje raz po raz nowe potrawy i szybko z tatą pałaszują,sprząta ze stołu i siedzą i nic nie robią.A nie milej pobiesiadować przy stole dłużej,nie przejadać się tylko skosztować po troszku i porozmawiać? Ale już nie mam sił tego zmieniać,choć wielokrotnie próbowałam.Może Wy znacie jakiś sposób na opornych rodziców?
Super z tym powiększeniem werandy.Ja też mam na działce domek z werandą,która niestety jest za wąska i mało funkcjonalna.Ale przepisy co do wielkości budowli na ogródkach działkowych są jakie są.Więc zamiast na werandzie siadamy pod olbrzymią papierówką.Najgozrej jest,gdy owocuje,bo można na własnej głowie sprawdzić prawo grawitacji.
A wogóle to działkowicze to bardzo otwarci ludzie,może to ze względu na fakt przebywania na świeżym powietrzu chętniej się uśmiechają,rozmawiają czy pomagają sobie nawzajem.Z utęsknieniem czekam wiosny
włoski
do potraw gotowe mieszanki ziół czy własne kompozycje?
zgadzam się,że warto go wypróbować,to zawsze jakaś osmiana od zwykłych klopsów i można kogoś zaskoczyć takim wydaniem
Dla mnie też jest nie do przyjęcia zamieszczanie zdjęć autorstwa kogoś innego.
Po raz pierwszy zalogowałam się na tym portalu kilka dni temu i zamieściłam Wam moje sprawdzone przepisy bez zdjęć,bo wtedy takowych nie posiadałam.Teraz gdy zrobię którąś z dodanych potraw to ją dla Was sfotografuję.Wczoraj piekłam ciasto drożdżowe,na które przepis podałam.Więc niebawem do przepisu dołączę zdjęcie ciasta ze śliwkami,bo akurat takie robiłam.Ze zdjęciami przepisy są bardziej przekonujące,przynajmniej dla mnie.Czasami omijam przepisy bez zdjęć,bo wyobraźnia nie zawsze odpowiednio zadziała.A jak widzę zdjęcie i coś mi się podoba,to nie ma zmiłuj żebym nie wypróbowała.A że teraz mam full urlopu do odbioru za rok ubiegły,to pewnie rodzina przytyje z kilogram.
Coraz więcej osób rzuca palenie.Obecnie to wręcz zauważam dyskryminację palaczy.
Ja nie palę i drażni mnie sam zapach dymu z papierosa.Mój mąż palił ponad 20 lat i jako postanowienie noworoczne wybrał rzucenie palenia.Daje radę,oby się nie poddał.To co przepalał miesięcznie przeznaczył na ratę kredytu i jeździmy nowszym autem niż w ubiegłym roku.Trzeba tylko znaleźć motywację.Spróbuj.
Książek z przepisami kulinarnymi i czasopism to ja w swoim życiu nakupiłam tyle,że starczyłoby dla mnie i kilkunastu gospodyń domowych.I co z tego? Niewiele.
Jeżeli z każdej książki zrobiłam po 1-2 potrawy to wszystko. Najchętniej kupuję dodatki do Poradnika domowego-książeczki z przepisami czytelników lub korzystam z propozycji Winiar,które wysyłają mi 4 razy w roku gazetkę z przepisami i nowościami.Najlepsze potrawy są z przepisów od znajomych (można się czasami bardzo zdziwić-coś co przeciętnie czasami wygląda,smakuje wyśmienicie), no i z internetu.Najchętniej wybiera się chyba potrawy ze zdjęciem,nieprawdaż?
Chodzi mi o owoc z pierwszej strony oczywiście.
to żółte to chyba owoc karamboli,czy jakoś tak się to nazywa...