Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
U mnie grochówka, polędwica z dorsza z ziemniakami i sałatką z kalafiora a na deser muffiny czekoladowo-brzoskwiniowe.
Staż w Gotujmy: 5784 dni
Miasto: Sieradz
U mnie grochówka, polędwica z dorsza z ziemniakami i sałatką z kalafiora a na deser muffiny czekoladowo-brzoskwiniowe.
Natalia, towarzystwo było liczne.Miałaś pewnie co robić?!
Yolu, mój brat przejął wszystkie nasze wspólne horrory Mastertona.Później kupiłam już tylko 2.Dość drogie są książki, a takie jak Jego pochałaniam w 2 wieczory.Jestem wtedy nieobecna dla otoczenia i nie potrafię się oderwać od lektury.Ale też chętnie sobie je przypomnę.Za dobrą książkę!
cherry napisał(a): Ja z siostrą (starsza o 2 lata) jak bylyśmy małe oglądalyśmy "Z archiwum X" - wyglądało to tak, że ona siedziała z głową pod kocem a mi kazała oglądai relacjonować co się dzieje
No,no widzę, że obie lubimy dreszczyk? Rzadko teraz mam czas na dobry film czy książkę.Oj , fajne to były czasy poślęczeć nad dobrym tytułem czy filmem.
Wpatrujemy się często w tv a tam pranie mózgu.
cherry napisał(a): msewka napisał(a): margolata napisał(a): Widziałam tylko migawkę z "Latających świń" gdzie Paweł Małaszyński prezentował swoje siedzenie.....kurde fajny ma ten tyłek
Właśnie obejrzeliśmy na dvd horror, który Pati przyniosła od kolegi.Tytuł "Oszukać przeznaczenie".Kto ma mocne nerwy-polecam!
Swojego czasu obejrzałam wszystkie części ale dzisiaj wolałabym coś weselszego
Ja też, ale przyznaj , że film niezły.Pamiętam,że jako nastolatka pasjami czytałam horrory z moim bratem.Zwłaszcza Mastertona i Herberta.Ten pierwszy nigdy mnie nie zawiódł.Trzymał w napięciu od deski do deski.Czytaliście może?
margolata napisał(a): Widziałam tylko migawkę z "Latających świń" gdzie Paweł Małaszyński prezentował swoje siedzenie.....kurde fajny ma ten tyłek
Właśnie obejrzeliśmy na dvd horror, który Pati przyniosła od kolegi.Tytuł "Oszukać przeznaczenie".Kto ma mocne nerwy-polecam!
Ja do kina idę się rozerwać, więc też nie wybiorę poważnej tematyki.W grę wchodzą Śluby panieńskie, Śniadanie do łóżka lub Latające świnie.Czwartego tytułu nie pamiętam, ale to kontynuacja Kac Vegas.
Tacy ludzie mają z pewnością zdrowsze życie.Piękne miejsca i piękne zdjęcia Luno.
A ja dziś byłam na odpuście na Marcina u teściów.Upiekłam muffinki z czekoladą i brzoskwiniami i z moimi rodzicami pojechaliśmy całą ekipą na wieś.Pogoda nie szczególna, ale przynajmniej nie pada.Jutro jedziemy do Łodzi do kina i na bardzo drobne zakupy. Już tak dawno nigdzie razem nie byliśmy a w kinie chyba wiosną.
Póki co nie wiemy na jaki film, bo opcji jest kilka ale coś wymyślimy.Ugotowałam na jutro grochówkę a po wczesnym obiedzie zmykamy.
Za święto niepodległości stawiam kolejkę!
misia53 napisał(a): Natalko, wczoraj przejrzałam nasz fan-club od 100 strony do dwieście ktorejś i z łeżką w oku czytałam co tam wypisywałyśmy a było nas sporo : Pusieczek, Terenia , Anula, Kinia , Ulcia Doro niezapomniana i jeszcze wiele wesołych dziewczyn. Ewcia troszkę pózniej dołączyłai było jeszcze weselej. Szkoda ,ze to już tylko historia......Ech ....za historię
A Kinia to już chyba odchudziła się na amen i w ogóle tu nie zagląda.A zresztą Iwi z Anulą też chyba rzadziej.No i Pyzę przywołam na kielicha.Misia za historię, wszak jutro święto narodowe.