pacpaw

Nagrody są formą motywacji do regularnej i systematycznej działalności na portalu. Czy to jest pazerność - dyskutowałbym, ale pewnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia . Powiem za siebie tyle, że jak mam okazję coś zdobyć swoją pracą to pracuje i to zdobywam, czy to jest konkurs czy punktacja.

Mi się wydaje, że na tym portalu nic tak naprawdę się mocno nie zmieniło. Po prostu dzięki nowym nagrodom przyciągnął nowych użytkowników z własnymi bazami przepisów. Za tydzień lub 2 wszystkie przepisy "zaległe" dodadzą i wszystko będzie szło swoim codziennym życiem - przepis co kilka dni. Sądzę, że Właściciele zdawali sobie sprawę, że nowy system nagród przysporzy im popularności. O to im tez chyba poniekąd chodziło.

Ewentualnie można poważniej zastanowić się nad wprowadzeniem do regulaminu zapisu o limitach ilości przepisów dodanych jednego dnia. Brak limitu w przyszłości może skutkować pojawieniem się użytkowników, którzy będą przepisywać książki kucharskie, a nie gotować.

evita0007 napisał(a): Normalnie teraz jest fajnie tylko mnie bardzo denerwuje jak patrzę to widzę ponad 40 przepisów jednego użytkownika pod rząd.Smutne dlaczego jak nie było fajnych nagród to było cicho ,spokojnie a teraz jak są nagrody za punkty to szał Ciał.Aż mnie to odrzuca

Bo nie było motywacji aby wrzucić te wszystkie przepisy. Ja siedzę od 4 dni po kilka godzin i przerzucam przepisy jak w transie. W normalnej sytuacji nigdy bym tego nie robił. A że wiem, że czeka mnie za to nagroda to i siedzę i wrzucam, bo też wiem że w następnym tygodniu nie będę miał na to czasu. Co w tym złego?
Jeśli to jest złe powinno wprowadzić się zapis w regulaminie max 10 przepisów dziennie i po sprawie

Netka napisał(a):
A mnie sie te zmiany podobaja,moze sie troche uspokoi i wroci normalnosc,wiekszosc z nas chcialaby hurtem powrzucac przepisy zeby zgarnac nagody ,czyli szybki zysk tanim kosztem.Nie tedy droga,.

Tylko z drugiej strony skoro jest autorem jakiejś tam liczby przepisów i do tej pory byłem szczątkowo obecny na portalu wraz ze swoim przyjściem nie mogę wziąć swoich przepisów? Nie jest chyba tak, że jedne dania gotuje dla gotujmy.pl a inne dania dla drugich portali Albo jak jestem na innym portalu to nie mogę być na już na gotujmy.pl z przepisami.
Ja bym bardziej problemu upatrywał w osobach które przepisują książki kucharskie, niż u tych którzy sami gotują. Ale to też jeśli by przeszkadzało Włodarzom portalu można ukrócić odpowiednimi wpisami w regulaminie i punktacji

Niestety caroline1983 ma rację. Musimy czytać regulaminy i wszędzie tam gdzie jest napisane, że przenosimy prawa autorskie majątkowe na dany portal trzeba dziękować za współpracę. Natomiast faktycznie nie wszystkie portale mają taką klauzulę w regulaminie.
Ciekawi mnie czy takie podpisanie regulaminu poprzez kliknięcie "zgadzam się" jest równoznaczne z podpisaniem umowy?

Także najprościej by było sprawdzać tylko te portale, na których podpisaliśmy zrzeczenie się praw czy nie mamy tam przepisów i tylko te same zmieniać. Z innych portali własne przepisy możemy kopiować dowolnie.

Zna ktoś jeszcze jakieś portale gdzie w regulaminie jest przeniesienie praw majątkowych? Może mi wysłać na PW, żeby nie robić reklamy na portalu.

JA mam jeszcze takie pytanie to już nie można wklejać własnych przepisów czy dopiero czekamy na decyzję?

caroline1983 napisał(a): To jest skutek nie czytania regulaminów portali na których się rejestrujemy. Osobiście bardzo dokładnie czytam regulamin przed zarejestrowaniem się, zwłaszcza odnośnie praw autorskich. W większości przypadków my jako autorzy mamy prawa do swoich utworów ale jest w necie kilka portali na których w chwili wstawienia przepisu przenosimy prawa autorskie do przepisu na jego właścicieli i jesli potem wstawimy gdzieś taki przepis to taka strona szybko upomni sie o "swoje". Jedna z takich stron jest np. uwielbiam.pl

Prawo autorskie osobiste jest niezbywalne także tego nie można zbyć. Co innego prawo majątkowe autorskie - jest zbywalne, ale jak to się ma do tej szczególnej sytuacji to nie wiem. Musiałbym ustawę dokładnie przeanalizować, a nie mam na to teraz czasu

"swój plagiat" - ciekawe słowo

Własne zdjęcia też nie mogą być kopiowane z innych portali?

Założę się, że owe portale też mają pełno Waszych przepisów (które najpierw pojawiły się na tym portalu, a następnie na ich). Wy też poprosiliście aby nikt nie kopiował przepisów od Was?

I w ogóle może być tak, że nie mogę dysponować treścią własnego przepisu? Jak to się ma do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych?

do dań dodać ziemniaczane

do dziczyzny dodać dzika

może sery troszkę rozbudować na pleśniowe, białe (twarogi), topione, żółte ?