Prowadzę blog smacznapyza.blogspot.com. Jestem kucharzem-amatorem, gotuję w domu dla rodziny i przyjaciół. Interesuję się mykologią czyli wszystkimi grzybami, nie tylko jadalnymi. Jestem członkiem Bractwa Grzybland i na portalu dla grzybolubów zajmuję się działem kulinarnym. Zapraszam na www.grzybland.pl , znajdziecie tam mnóstwo informacji o grzybach i przepisy na dania z grzybami, część z nich jest moich. Na innych portalach kulinarnych można mnie spotkać pod nickiem izeczka :-)

Odp: Do Termar

Bahus, nie przesadzaj to nie konkurs fotograficzny! Dziewczyna fajnie gotuje, dokładnie opisuje przygotowania i zdjęcia robi jakie robi. Może nie są powalające, ale od razu widać, że wszystko robi sama, stara się i nie oszukuje. Dla mnie jest, jak najbardziej, w porządku.

Odp: Odp: Galeria fotograficzna.

Tak, mam poczucie odwalenia dużego kawałka porządnej, nikomu nie potrzebnej, roboty

żartuję, oczywiście może te nasze wyprawy na coś się przydadzą - o grzybach wciąż wiemy tak mało....

Msewka, piszesz o przeszłości, bandach... Najbardziej lubię wyprawy w te części Bieszczadów gdzie o dawnych wsiach szumią tylko zdziczałe jabłonie...Z większości nie pozostał nawet ślad...Łopienka - ogromna kiedyś wieś, dziś tylko cudem odratowana i odrestaurowana cerkiew wśród gór (to ta biała na zdjęciach); Balnica - równie duża wieś, z której zachowały się tylko żelazne krzyże, zarośniętę dzisiaj tak, że trudno je odszukać i odbudowana kapliczka (ta kamienna)...
Można by tak wymieniać długo...To takie miejsca, które mają swoją magię, klimat i , co najważniejsze, mało tam turystów-morświnów (morświny to tacy co to w klapeczkach na Giewont a na Połoninach narzekają, że McDonalda nie ma)

Odp: Odp: Galeria fotograficzna.

W bieszczady jeżdżę od 16 roku życia - najpierw na obozy harcerskie a potem na włóczęgi z przyjaciółmi, potem z mężem..."Moje rewiry" to Cisna a szczególnie Liszna k/Cisnej; Przysłup, Kalnica, Wetlina, Zatwarnica, Wołosate....Oj, mogłabym wymieniać dłuuugo....Teraz byłam z przyjaciółmi, tak trochę dla przyjemności i jednocześnie troszkę "popracować" tzn. mieliśmy zezwolenie z dyrekcji Bieszczadzkiego Parku Narodowego i Lasów Państwowych na wejście do Parku i swobodne (nie po szlakach) poruszanie się po nim w celu pozyskania eksykatów grzybów tam występujących. Tym razem badaliśmy konkretnie rejon doliny Moczarnego k/Wetliny, rezerwat ścisły. Eksykaty się fotografuje, opisuje, suszy a następnie taką dokumentację wysyłam do Stacji Badawczej Zakładu Badań Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN, do zaprzyjaźnionej pani dr. mykolog.
Brzmi bardzo poważnie i naukowo, ale to taki wolontariat w zakresie moich zainteresowań

Odp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

kinga napisał(a): Pyza napisał(a): moje danko też proste i szybkie
wątróbka z paprykową jarzynką
Pyzo Twoja wątróbka wyglada jak kaszanka,takie ładne okrąglutkie plasterki


już poprawiłam ależ ze mnie koziołek matołek

Odp: Odp: Zupa serowa - komentarze

Rokpol to polski ser pleśniowy wzorowany na francuskim serze Roquefort

Odp: Odp: Odp: Dzien dobry - witam Wszystkich

Oj, ta herbatka bardzo się dzisiaj przyda! U mnie za oknem zima! Wieje mocno i od rana pada śnieg. Roztapia się szybko, ale breja na chodnikach i ulacach zostaje...

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

moje danko też proste i szybkie
kaszanka
(a nie watróbka Pyza-gapa) z paprykową jarzynką



skąd mi się wzięła ta wątróbka?! chyba dlatego, że ją bardzo lubię

Odp: Odp: Odp: No i mamy te obiecane zmiany na gotujmy .pl

Wspaniała wiadomość!
Czy edycja przepisu będzie też zawierała możliwość edytowania zdjęcia i ew. zamiany go na inne, tak jak pisze Glumanda? Myślę, że to jest dobry pomysł...

Odp: Odp: Nowe pomysły na konkursy

Buniu, za ocenianie już nie ma punktów - ja pisałam o ew. powrocie do tej opcji, co uważam jednak za zły pomysł

Odp: Odp: Odp: No i mamy te obiecane zmiany na gotujmy .pl

wiem, Glumanda, wiem, ale przecież można by pomyśleć nad opcją, że to osoba wstawiająca przepis akceptowała by zdjęcie, które ktoś chce dodać? Ja chcąc dodać zdjęcie do przepisu Bahusa, wstawiłam je do komentarzy przy Jego przepisie i zapytałam co On na to, do przepisu dodałam dopiero za Jego zgodą.
Persikowi też jedno wrzuciłam - niech teraz pogłówkuje, które to...Daję tylko słowo, że nie kopiowane i żadnej "świnki" nie podłożyłam A zawsze można poprosić moderatorów o usunięcie albo i sprawdzenie kto nam podsyła "kukułki".
Dalej jednak twierdzę, że najlepszą formą obrony przed takimi działaniami jest wstawinie swoich, choćby mało udanych, zdjęć.