Sarenka

Mniam.

Dzis powtórka z chlodnika niebianskiego, mmm dodalam podwojna porcje ananasa No i ugotowalam krupnik, ale to raczej na jutrzejszy obiad

Oczywiscie nie wzielismy aparatu, nawet zapomnielismy o kanapkach, ktore naszykowalam, ale wazne,ze tam dojechalismy, ladne 3 godziny drogi w jedna strone...

Przystojnego masz maluszka Misiu

My spedzielismy atrakcyjniejsza czesc dnia nad oceanem, zobaczcie co widzielismy

Na kaca to najlepij wziac takie specjalne tablety, ale podczas picia alkoholu lub tuz przed, chyba wszyscy znaja ich nazwe z reklamy

Hehe, a ja juz sie zdazylam dobrze stesknic za wypiekami Misi, mialam nawet zamiar Jej zapytac, kiedy znowu nam cos zaserwuje!

Tereso, pamietam, jak pisalas, ze maz wzial ze soba na urlop aparat i przez to nie mozesz pstrykac zdjec! Ale przywiózl tak piekne fotografie, ze chyba zrekompensowal Ci ten brak Az dech zapiera, sliczne widoczki.

Wiecie co, tak sie rozsmakowalam w zupkach, ze teraz chodzi mi po glowie. Przyzwyczilam sie do jedzenia zupek na sniadanie i ... chyba zaraz sobie jakas ugotuje! Przyznam Wam sie, ze chyba nawet zgubilam kilogram, dzieki czemu? dzieki zupkom

Tez bym chciala spróbowac, w koncu to nowe doswiadczenie w zyciu, i to jakie! Sprobowac ze smakiem muchomora, przezyc no ba, i miec sie calkiem dobrze!

Pyzo, zdjecia znalezionych przez Ciebie grzybkow ogladam z prawdziwa przyjemnoscia i przy okazji poznaje nowe, nieznane dotad gatunki. Pyzo i Tereso, gratuluje zbiorów