Moja porterówka

Do garnka postawionego na małym gazie powoli wlewamy piwa Porter. Wsypujemy do nich cukier oraz cukier waniliowy. Całość podgrzewamy do momentu, aż cukry rozpuszczą się. Co jakiś czas mieszamy piwa z cukrami. Gdy cukry rozpuszczą się wówczas wyłączamy gaz i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia. Następnie dolewamy spirytus i dokładnie mieszamy go z piwami. Porterówkę przelewamy do butelek po wódce i dokładnie zakręcamy. Nalewka najlepsza jest po dwóch tygodniach, wówczas fajnie przejdzie smakiem i aromatem.