andzia67

Paola dzięki serdeczne za wyrażenie swojej opini, sprawdzałam jeszcze w necie i złych opini nie było - poza ceną. Mam nadzieję ze maż dotrzyma obietnicy i na urodzinki bedę miała to cudo w domu. Ja wybrałam w kolorze mojej kuchni czyli czerwonym!

Ja też zachorowałam na ten mikser bo widziałam go i u Nigelli i w miedzy kuchnią a salonem ,mają taki śliczny zielony .Może znajdzie sie ktoś kto go posiada i wyrazi swoja opine Czy jest naprawdę taki dobry i czy wart swojej ceny.

kinga131 napisał(a):
Co zrobić żeby nie palić

Kingo mnie się udało ,już szósty rok jak nie palę. Postanowiłam sobie że po nowym roku rzucę palenie i jak narazie dotrzymuje słowa. Próbuj moze i tobie sie uda!

Eli bardzo apetyczne te rogaliczki.
A ja wypróbowałam przepis na ciasto z owocami i kruszonką ,wg. przepisu Luny .
Pyszne wyszło !

A to mój dzisiejszy obiad

http://www.smaczny.pl/index.php?name=Calc. A ja korzystam z tej stronki ,jak chcę cos przeliczyć!

Dzieki Luna za porady ,napewno skorzystam. A jak wyjdzie to spróbuje upiec chlebek własnoręcznie .Zuzi dzięki za link dodałam do ulubionych!

Jestem pod wrażeniem twoich wypieków Lunka. Prawdę mówiac mam taki automat od 2 lat ,pare razy upiekłam chleb z pszennej mąki ,ale nie było żadnej rewelacji ,i schowałam go w kąt. Mogła bys mi po koleji wytłumaczyć ,co się robi po wyrośnięciu ciasta w automacie Żeby go następnie upiec w piekarniku.Zaraz jadę do LIdla po gotową mieszankę!

A u mnie dzisiaj na obiad chilli con carne

kikimora666 napisał(a): Ja za ziemniakami nie przepadam szczególnie- do wielu potraw nie odpowiada mi ich smak i są strasznie zapychające.
Ja mam takie zdanie, że trzeba jeść wszystkiego po trochu, ziemniaczki najlepsze są moim zdaniem gotowane na parze w łupinach (jeśli są młode, to nawet nie trzeba ich obierać).
Wiadomo jest, że wszystko jedzone w nadmiarze może przyczynić się do zwiększenia masy ciała- jedyne, co możemy jeść bez żadnych ograniczeń, to surowe, lub kiszone warzywa- mają tak niewiele kalorii i jednocześnie strawienie ich wymaga takiego nakładu energii, że więcej kalorii spalimy podczas ich trawienia, niż przyswoimy.
Tak więc ziemniaczki jak wszystko- z umiarem.
Na pewno w tym co piszesz jest wiele prawdy ,ale to czy tyjemy zależy też od indywidualnej przemiany materii ,akurat ja od ziemniaków nie tyje moja waga od lat trzyma się w normie.