Odp: Konkurs na najpiękniejszą pisankę!
Kochani jestem pod wrażeniem, już truchleję na myśl o obradach Jury, które chyba spędzi długie godziny na oglądaniu takich arcydzieł... Jesteście niesamowici
Staż w Gotujmy: 5394 dni
Miasto: Warszawa
Kochani jestem pod wrażeniem, już truchleję na myśl o obradach Jury, które chyba spędzi długie godziny na oglądaniu takich arcydzieł... Jesteście niesamowici
margolata napisał(a): Bahus napisał(a): No i po świętach
na szczęście bo ledwie się ruszam jadłam na potęgę nie wiem co mi się stało
Widzisz chciałaś przytyć, to może akurat w boczki pójdzie
Bahus napisał(a): No i po świętach
Po jakich świętach?
Chyba trochę zaspałam Dołączam się do dużych podziękowań dla Heni za zasługi i cierpliwą pracę, często do późna - wręczam kwiatki (chciałam Ci nazrywać konwalii, ale w ogródku po lewej nie mieli [kwiatek]
a za Misię5 trzymam kciuki i proponuję toaścik, bo dużo przed Tobą pracy...
Cherry
Co podalibyście na sylwestra organizowanego u siebie w domu? Dla grupy znajomych tak średnio kameralnie, czyli do 20 osób?
Kiedy organizujecie u siebie w domu popularną domówkę, czyli niewielką imprezę, co serwujecie? Jeśli spotkanie jest wieczorem, podajecie ciepłe "obiadowe" dania czy tylko zimne przekąski, sałatki itp.?
Hej
Jak Wam smakują wafle? Ja już zjadłam 2 opakowania kukurydzianych, całkiem smaczne
Mamy czwartek, od przyszłego tygodnia "posypią się" codzienne nagrody, ale im szybciej dodacie pierwsze przepisy, tym wiadomo - więcej czasu na dojście do wysokiego miejsca w rankingu
Trzymam kciuki za przebojowe pomysły!
Gratulacje dla Was wszystkich z rankingu wygrywa haniakson przepisem Kanapka Good Food Grecki Poranek
Moja siostra kiedy mieszkała na stancji, obok pobliskiego marketu miała jednego pana, którego codziennie robiąc zakupy przy okazji dokarmiała jakąś bułką i pętkiem kiełbasy. Jej współlokatorka dokarmiała kolegę tego pierwszego. W ten sposób dopóki dziewczyny tam mieszkały, oni zawsze czekali kiedy pojawią się na zakupach. Nigdy nie prosili o pieniądze ani nie śmierdzieli alkoholem.
Natomiast znam przypadek, kiedy mamę mojego kolegi ktoś poprosił o pieniądze na drożdżówkę. Tak się złożyło, że miała w torebce drożdżówkę więc zaproponowała, że mu da. Ten w odpowiedzi zwyzywał ją i z impetem wytrącił ową bułkę z ręki.
Ludzie są różni, więc nie można wrzucać ich do jednego worka.
Natomiast jeśli chodzi o ten artykuł w ramach którego zbierają oni po 500 zł dziennie, przeliczyłam, że ponieważ potrzebuje 30.000 zł zajęłoby mi to dokładnie 60 dni, oczywiście pracujące niedziele i święta. 2 miesiące i uzbierane... hm... chyba rozejrzę się za jakąś miejscówką, myślę że w stolicy "zarobki" największe
Gratulacje dla 3 Kąska Tygodnia! W newsletterze i w artykule już obwieszczono