Odp: Odp: "smaczne-go" czyli angielskie "ready,steady-cook"

to jest sciema na maksa, ostatnio gotowali za £3.5, jeden zrobil filet z kaczki, drugi salate z watrobka, o ile ta watrobka jeszcze jako tako to nie mam pojecia skad tamten filet z kaczki za £2 wytrzasnal, ostatnio chcialam kupic to cala kosztowala £20
Ponadto oczywiscie wszystko maja juz przygotowane i do cen potraw nie licza kosztow oliwy, octow roznorakich (do tej watrobki ostatnio uzywal octu wisniowego) i takie tam, mnozy sie tych programow tu ze hej, ale niektore to juz takie na sile sa.
A wlasnie reklamuja jakis nowy Ramsaya, chyba beda gotowac obiad w godzine czy cos takiego, ten gosc to tez raczej takie show robi, ja osobiscie najbardziej lubie Oliver'a "Jamie at home" i takiego jednego co to w ogole zyje na wsi, wszystko sam pozyskuje i gotuje na takich wiejsckich festynach, ostatnio robil lody i browni z buraczkow

Odp: slowfood

a ja tak niesmialo, zza swojego laptopika wygladam i przyznam sie ze tez mi sie zdarzy i tez najczesciej w trasie, a potem mam na dlugo dosyc... na studiach tez bojkotowalam, ale ja mialam dobrze, bo baaaardzo blisko do akademika i sama sobie pysznosci gotowalam, a kumpela z pokoju czasami wstawala wczesniej i nalesniki robila na sniadanie, to byl wypas...

Odp: jak wybrnąć?

ja to sie po prostu pytam kelnera przy zamawianiu co to jest...

Odp: zupa nic

no pewnie, to taka zupa z mleka i jajek na slodko, taki duzy i nie slyszal..... :p

Odp: skąd inspiracje dla Waszych Nicków ?

a chef zawsze marzyl zeby byc prawdziwym kucharzem, a teraz sprzedaje hod dogi z budki i choc na gotujmy.pl szefuje...