Odp: Rewanz - wpisujemy tutaj przaypadki oddania 1 za 1, czyli oko za oko!
Uwazam, ze Bahus ma racje i w pelni sie pod tym podpisuje.
Po prostu wyluzuj, Kazik.
pozdrowienia!
Staż w Gotujmy: 6181 dni
Miasto: -
Uwazam, ze Bahus ma racje i w pelni sie pod tym podpisuje.
Po prostu wyluzuj, Kazik.
pozdrowienia!
Zapraszam kreatywnych do wpisywania pomyslow na nowe funkcjonalnosci serwisu.
Najciekawsze pomysly moga sie doczekac realizacji i... kubeczka ;-)
Kazik, przeczytaj sam siebie.
A potem jeszcze raz.
I znowu.
I po raz kolejny.
Ot, co.
zuzi napisał(a): zuzi napisał(a): Witam moderatorów-niestety muszę się poskarżyć:
od pewnego czasu jak wchodzę na forum to dzieją się dziwne rzeczy-gdy chce zamknąć jakiś wątek,który akurat czytam to on mi sie otwiera nawet 16 razy i muszę zamykać cały program a gdy chce otworzyć jakis watek to nie otwiera się i znów musze zamykać cały program.
Nie wiem co się dzieje czy to jest wina mojego komputera,czy może przeciążony jest serwer ale tak dzieje się tylko na goujmy na żadnym innym portalu tak sie mi nie robi.
Proszę jeżeli mnie zrozumieliscie to pomóżcie mi.
MOŻE KTOS SIĘ TYM ZAINTERESUJE
Opisane objawy nie mają swojego źródła w samym serwisie.
Sugeruje dobry program antywirusowy.
pozdrawiam
Zarowno recenzje programu komputerowego jak i ksiazki mozna wyslac na maila pr (at) gotujmy.pl lub tez wpisac w udostepniony moduł do dodawania porad Babci Halinki - po otrymaniu artykul trafi oczywiscie do odpowiedniej kategorii. Tak robi np. Bahus, ktory jako porady dodaje świetne teksty z zakresu Kulinarnego ABC.
pzdr
dobry
Anullka7, konto zostało usunięte.
Pozdrawiam i dziękuję za udział w życiu serwisu.
dobry
Juz kasujemy przepis dodany później... BTW - czyzby receptury byly przepisywane z tej samej ksiazki? ;-)
A Kazik znowu walczy.....
Chłopie, myślałeś o tym, żeby się czasami czymś ucieszyć zamiast ciągle narzekać, walczyć i opowiadać o tym jaki jesteś fair i jak Cię inni mieszają z błotem?
Świat się uparł na biednego Kazika. Nie jesteś pępkiem świata, ludzie mają inne zajęcia niż przyczepianie się do Ciebie. Ale Ty ciągle jątrzysz i jątrzysz, nie sposób nie zauważyć i się nie zdenerwować. Dlatego w końcu ludzie wyrażają swoją opinię na Twój temat.
Anula napisał(a): Persik napisał(a): wszystkie pomysły są śmieszne ale i wykonalne każdy znajdzie swój pomysł
Ja nie smialam sie z pomyslu,tylko z komentarza dobrego
Marzena, nie wiem czy zyskam uznanie w oczach wszystkich ta wypowiedzia, ale wydaje mi sie, ze sie nad soba nadmiernie rozczulasz.
Nie chcę pisac, ze wiem co czujesz bo nie wiem, powiem tylko, ze jak sie urodzil nasz Bartek to wzialem 2 tygodnie opieki zeby siedziec z zona i małym w domu - mysle, ze to bardzo wazny okres w zawiazywaniu wiezi ojciec dziecko. Nie mamy zadnej mamy/tesciowej/siostry ani nikogo innego zainteresowanego pomoca (jakąkolwiek) wiec po 4 miesiacach gdy małzonka musiala wracac do pracy - Bartus poszedl do opiekunki. Oczywiscie, Pani z polecenia, wczesniej przez 2 tygodnie przychodzila do nas na "pol etatu" zeby Hania mogla zobaczyc jej podejscie do Bartusia, ale to oczywiscie byla dosc trudna decyzja oddac 4miesiecznego maluszka obcej - jakby nie patrzec - kobiecie.
Wiec ciesz sie, ze masz męża, teściową i brata, którzy chcą się zajmować dzieciątkiem, od początku spoglądamy na takie rodziny z nieukrywaną zazdrością. Taka pomoc jest nieoceniona, i dla rodziców i dla dzieci. Pozwala, np. raz na miesiąc wyjść do kina, "zresetować się", przez chwilę skierować swoje myśli gdzie indziej. Gdy wracasz, dajesz dziecku z siebie więcej, po prostu jak jesteś zagoniona i sfrustrowana, nie możesz dać tyle co osoba wypoczęta i uśmiechnięta. Tęsknię za swoim synkiem po chwili jak go nie ma przy mnie, ale wiem również z jaką energią po powrocie z pracy się z nim witam i dyskutuję. A mój 2.5latek ma już naprawdę wiele do powiedzenia i nawija non-stop
Więc nie płacz, masz być dzielna, a łzy zostaw sobie na okazję, kiedy naprawdę będzie na nie czas, taka też nadejdzie, takie życie.