dobry

misia53 napisał(a): dobry napisał(a): Czy ów tajemniczy składnik to paprykaż?
Myślę , że chodziło Ci o paprykę
chyba ,że jest jakiś tajemniczy paprykarz przez "ż" ,
o którym ja nic nie wiem
No i znów bura, ale tym razem słusznie

Podobno istnieją różne gatunki miłości: Miłość studencka - jest z kim, ale nie ma gdzie... Miłość samotna - jest gdzie, ale nie ma z kim... Miłość małżeńska - jest gdzie, jest z kim, ale nie ma po co.
Wypijmy za taką miłość, na jaką każdy z nas zasługuje!

misia13 napisał(a):
mam parę a gdzie mam to zamieścic?

Jest wątek z toastami na forum savoir vivre,
pzdr
dobry

Czy ów tajemniczy składnik to paprykaż?

Niektórzy mówią wręcz: Ament

Masz rację. Dyskusja nie ma sensu.

Jeśli potrafisz dopasować do kogoś innego - voila!

Wspaniale.
A uważasz, że w nakrecaniu spirali wzajemnej niechęci zajmujesz miejsce takie jak Kiwi, lepsze czy gorsze?
Nie rozumiem, jak można do kogoś mieć pretensje, a samemu postępować w ten sam sposób. To po prostu błędne koło. Ale skoro o tym piszesz i zauważasz problem, dlaczego tego nie przerwiesz?

I wlasnie dlatego szkoda się starać. Bo krytycyzm stał się na tym forum opcją nr 1.
Ja tu widzę tysiące wspaniałych przepisów. Ale są tacy którzy widzą wśród tysięcy wyłącznie te klika herbat, kisieli czy zbyt prostych placków.

ulcia21 napisał(a): Na poczatku mojej bytnosci dostalam kilka propozycji jak i kogo mam oceniac.Zlekcewazylam to bo mam wlasne zdanie.
I za to Ci chwała.
Uważam, że 100x gorsze jest szczucie i podpuszczanie przez niektórych niż dodanie przepisu na herbate. Jeżeli chodzi o atmosfere na serwisie, to to pierwsze jest daleko bardziej toksyczne.
Herbata jeszcze chyba nigdy nikomu nie zaszkodziła