Odp: Czy ktos to jadl?

eee po prostu sie fantastycznie spaceruje i czlowiek nie pedzi nie leci tylko wpatruje sie w sciolke o naturalnych relaksujacych kolorach, endorfinki sie sączą tym bardziej jak czasami w nagrode cos znajdziesz, oddychasz powietrzem bez porownania lepszym niz na codzien, po prostu same plusy )

Odp: Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?

dla mnie gorzka kawa i herbata to podstawa
i tez nie ze wzgledow dietetycznych
po prostu chce czuc co pije
inna sprawa to herbata z oromna ilosci a miodu i cytryny jaka zdarza mi sie pic szcegolnie w dlugie zimowe wieczory, ale to zupelnie inna kategoria ;-)

Odp: Odp: Odp: smaki dzieciństwa

Hanna napisał(a): I jeszcze cieniutkie wafle przypominające oplatki w postaci duzych kółek...
andruty?

Odp: Odrzucające... jedzenie?

jestes ofiara i sukcesem technologow produkcyjnych ;-)

Odp: Robię nową kuchnie - pomocy!

hehe, cremebrule, ta opinia jest rowniez opinią p. Gawina, producenta i rowniez wlasciciela konkretnie takiej kuchni jak na zdjeciu
powiedzial ze ma taka kuchnie bo niewiele gotuje

Odp: Najgorsza knajpa w mieście (Warszawa)

hmm ciekawe, ja ze sphinxa (ale wroclawskiego) mam dokladnie odmienne odczucia
ale slyszalem ze sphinx co miasto to inny obyczaj zarowno odnosnie wielkosci porcji jak i jakosci

Odp: Czy ktos to jadl?

niesamowite, szczerze mowiac to grzyby darze swego rodzaju "szacunkiem", bardzo lubie zbierac i niektore gatunki bardzo lubie jesc, ale boje sie jak nie znam nawet jak ktos zaufany zachwala, po prostu taki wbudowany hamulec... pamietam jak 2 lata temu nazbieralismy rydzów w lasach milickich i nie bylismy pewni czy sa ok, ale nagle napatoczyla sie jakas lokalna baba zielicha na rowerze... zapytalismy ja czy te rydze to rydze i ona na to prawie rower rzucila i sie chciala za kilkanascie sztuk wiadrem swoich grzybow wymienic
i wtedy juz wiedzielismy ze sa ok
i byly