msewka napisał(a): kinga napisał(a): msewka napisał(a): Hejka! Wpadłam na jednego.Kinga włóż zęba pod poduszkę, to Ci dobra wróżka położy pieniążka
Msewko niestety ząbka nie daliWyciagli go w trzech częściach i nie mogli się nadziwić,ze ząb miał takie korzenie jak moje,wiec mój mąż się śmiał,ze zostawili go sobie na pamiątkę
Cwaniaki, sami chcą wróżkę naciągnąć na 3 pieniążki.
To sobie okaza wyhodowałaś, nie ma co.
Nie zazdroszczę tego bólu i stresu.Teraz za to z czystym sumieniem możesz się odstresować przy kieliszeczku czegoś procentowego.Chyba, że jeszcze Ci nie wolno.
Juz mi wolno,pewnie nie za duzo,ale juz nie zaszkodzi
Odp: Odp: Odp: Odp: : : Wit
msewka napisał(a): kinga napisał(a): Ojejku ciasto,ciasteczka,nie wiadomo za co łapaćMoja mama piekła 2 weekendy pod rząd,a ten sobie odpuściłysmy,bo ja musze uważać na to co jem(nie po to tyle schudłam,zeby teraz tyć) to raz,a po dwa stwierdziłysmy,ze za tydzień świeta,wiec będziemy piec w nastepnym tygodniu
Ja też będę rzadziej piec, bo też się zawzięłam i chcę jeszcze sporo schudnąć.
Na święta i owszem piekę, ale mniej w tym roku.Dziś byłam w pracy a teraz mam resztę zaległego urlopu do wtorku po świętach włącznie.W sumie mam jeszcze 7 sobót do odbioru, ale zobaczę czy brać teraz czy zostawić na później.
Kinia, cieszysz się z pobytu mamy, prawda?
Oj pewnie,ze się cieszęJa z mamą zawsze dobrze żyłam,nigdy nie było między nami żadnych niesnaków,a i mój mąż nie raz mówił,ze lepszej teściowej nie mógł sobie wymarzyć,takze cała nasza trójka jest zadowolona z tego,ze mama jest z namiA jej sie tutaj bardzo podoba,dobrze sie czuję i do Polski jej wcale nie ciągnie,także pewnie zostanie na dłużej
iwona3004 napisał(a): No to kieliszeczek Kinga żeby dziura po zębie przestała boleć i na odwagę przed następną wizytą
Iwonko dzięki Bogu z tym drugim nie muszę się śpieszyć,gdyż jest ząb martwy i nie boli,wiec tak szybko już nie dam sie namówić na rwanie
msewka napisał(a): Hejka! Wpadłam na jednego.Kinga włóż zęba pod poduszkę, to Ci dobra wróżka położy pieniążka
Msewko niestety ząbka nie daliWyciagli go w trzech częściach i nie mogli się nadziwić,ze ząb miał takie korzenie jak moje,wiec mój mąż się śmiał,ze zostawili go sobie na pamiątkę
Ojejku ciasto,ciasteczka,nie wiadomo za co łapaćMoja mama piekła 2 weekendy pod rząd,a ten sobie odpuściłysmy,bo ja musze uważać na to co jem(nie po to tyle schudłam,zeby teraz tyć) to raz,a po dwa stwierdziłysmy,ze za tydzień świeta,wiec będziemy piec w nastepnym tygodniu
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
A u mnie moje chłopaki wybyły,wiec obiad bedzie na kolację,ale w piekarniku już się piecze pieczeń rzymska z duża ilościa przyprawy gyros i do tego surówka z kiszonej kapusty
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
Ach kurcze,pajeczyne pościągałam,ale zapomniałam wypić,zdrówko dziewczyny,dzis śpimy krócej,wiec trzeba szybko pić
Alez tu pusto,całe trzy dni nikogo tutaj nie było,dziewczyny co sie z Wami dziejePoomiatam pajeczyny i mam nadzieje,ze ktoś tu zaglądanie
Ja po czwartkowym rwaniu zęba dopiero powoli dochodzę do siebie,1,5 godzin dwóch dentystów na przemian rwało mi jednego zęba,wyciagli go w trzech częściach,umęczeni byliśmy całą trójką,a ja mam tak rozcharatane dziąsło,ze jeszcze dziś brałam leki przeciwbólowe,bo ból nieznośnyWcześniej napisałam,ze to dopiero moje drugie wyrwanie,a okazało się,ze pierwsze(byłam święcie przekonana,ze jako dziecko miałam wyrywanego zęba i byc może miałam,ale mleczaka),tak więc mam nadzieje,ze pierwsze i ostatnieChociaż wiem,ze muszę usunąć jeszcze jednego,ale na samą myśl oblewają mnie zimne poty
A ja wpadłam sie napić,bo niby na stres dobrze jest walnąc kielonek,a stresa mam jak cholera,bo jadę jutro wyrywac zęba,a to dopiero moje drugie wyrwanie w życiu to raz,a po dwa to jednak wlałabym robic to w Polsce,jakos nie bardzo jestem przekonana do tutejszych medykówAle mam nadzieję,ze wszystko bedzie dobrze,a póki co jeszcze jeden kieliszeczek na drugą noge
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka napisał(a): Jak dobrze miec mamcie przy sobie cio? Tylko nam jest gorzej, bo Kinia znikla z pola widzenia
Sarenko ja dzis nie bardzo czasowa,pół dnia spedziłąm w kuchni,gdyż mamy dzis gosci,teraz tez wpadłam tylko na chwilke i zaraz uciekamA co do mamci,to pewnie,ze dobrze ja mieć,dzieki niej 2 weekendy pod rząd mam upieczone pyszne ciasta